No proste! :D Jamniczek musiał być bardzo szczęśliwy z tej zmiany. ;)
Na początku w ogóle kombinowaliśmy ze schodami czy trapem prowadzącym na kanapę, ale wszystko było za długie (sypialnię mamy taką, że w zasadzie mieści się w niej materac/kanapa i fotel, i wsio) więc zbudowaliśmy mu specjalną konstrukcję, która miała mu ułatwiać wchodzenie na kanapę (takie jakby dwa schodki zrobiliśmy z boku) no i Regis z tego korzystał tylko wtedy, kiedy mu o tym przypominaliśmy i pokazywaliśmy palcem, jak ma wchodzić do spania albo do czytania, i miał przy tym taką minę, jakby mu się ograniczało jego psią wolność do skakania na łóżko czy coś.
A teraz to całe łóżko jego. ;)