“W głębi duszy, Tannerze Jamesie Allardzie - szepczę, zarzucając mu ręce na kark- jesteś tak samo szalony jak ja, prawda? - W pewnych sprawach nawet bardziej, niż myślisz”
“Też czujesz dym? -rzuca, na co marszczę nos. - A czekaj. To z twojej głowy. Przegrzewasz się od tego milczenia”
“Oszaleję przez ten układ i przez ciebie, Camille Daisy Harford”
“Oddam je komuś... komuś, kto zaakceptuje całą mnie, będzie mnie szanował i wspierał, by mogła robić dla niego to samo”
“Wierzy we mnie. To serio miłe i niesamowite. I chociaż powtarzam, że poradzę sobie sama z każdą przeszkodą i nie potrzebuje nikogo, by pokonał ją za mnie, wsparcie osoby, na której mi zależy, jest bezcenne”
“Odwaga w realizacji marzeń zawsze wzbudzała mój podziw, może dlatego, że mnie jej dotąd brakowało. Zajęta romansem nie miałam własnych aspiracji. Fatalny błąd. Teraz nie wiedziałam, czego chcę i uciekałam jak zastraszone zwierzątko”
“Podobało mi się, że traktuje mi jak należącą do niego zabawkę. Do czasu, aż do mnie dotarło, że jestem tylko nią i nikim więcej”
“Myśli w mojej głowie nie dawało mi spokoju, a pogarda, jaką czułam do siebie na wspomnieniem mojej bezwolności i tego, jak skutecznie mnie potrafił załamać, nie pozwalała mi zamknąć oczu. Jak marionetka...”
“Pierwszy raz w życiu czułem, że nie chce odpuścić, że naprawdę mi zależy. To jednak prawda, że miłość czyni ludzi lepszymi”
“(...) chciałem z nią przebywać, bo umożliwiała mi przez chwilę bycie kimś, kim dawno nie byłem i pewnie już nigdy nie będę. Zwykłym, szczęśliwym chłopakiem, wyglądającym pierwszej miłości”
“Zauważyłam, że zaczęłam płakać. To strach i bezsilność. Łzy bezwiednie staczały się po policzkach i łaskotały w szyję. zadałam sobie pytanie, co mam zrobić, żeby się od niego uwolnić, skoro mój kochanek nie przyjmował do wiadomości żadnej odmowy”
“Złamałaś mnie w dniu, w którym po raz pierwszy cię pocałowałem”
“On po prostu się przede mną zamknął. Jakby... Co za cholerny drań!”
“Nienawidzę tego, że jesteś pierwszą i ostatnią myślą w mojej głowie każdego dnia od cholernych ośmiu lat”
“Ta... żałosna nadzieje na ocieplenie naszej relacji pękła jak balon”
“Snow była moim światełkiem w tunelu. Nie była dla mnie całym światem, ale dawała mi poczucie stabilizacji. Przy niej mogłem odpocząć. Nie musiałem kalkulować, przewidywać każdego kroku i wściekać się, że okaże się wrogiem”
“Nienawidziłam tego. Nienawidziłam, że byłam tak spragniona czułości i uwagi. Wystarczyło jedno jego słowo, jeden przejaw zainteresowania i zapomniałam o tym, jak mnie traktował”
“- Jakbym była jakąś bezwartościową rzeczą. - Często się tak przeze mnie czujesz? - Nie. Zwykle czuję się tylko jak dodatek”
“- Nienawidzę twoich łez - Nienawidzę, gdy traktujesz mnie jak bezwartościowy przedmiot. - Jesteś najważniejszą osobą w moim życiu, Snow. Jesteś moją żoną, w przyszłości będziesz matką moich dzieci. Nie jesteś bezwartościowa.”
“(...) wreszcie znalazłam kogoś, kto samą swoje obecnością dawał mi ukojenie”
“Gdzieś głęboko pod tą skorupą kryje się prawdziwa Vanilla Bourbon. Nie rozumiem tylko, dlaczego odstrasza od siebie ludzi i nie chce dać się bliżej poznać...”
“- Z wielką chęcią zostanę twoją przyjaciółką. - Absolutnie nie wyrażam na to zgody -Dlaczego? -Ja się z nikim nie przyjaźnię. Nie lubię ludzi i ich emocji. Znoszę tylko i wyłącznie swoje własne towarzystwo -To bardzo źle. Wiem, jak to jest być samotnym, i nie pozwolę, abyś ty także się tak czuła”
“Tak. Agnes się nie myliła. momentami czułam się paskudnie samotna, ale prędzej zjadłabym miskę papryczek chili, niż przyznała to na głos”