“Przed wybuchem II wojny światowej, ale także już po jej rozpoczęciu, poplecznicy najbardziej skrajnych odłamów syjonizmu, którzy kolaborowali z nazifaszystami, nie potrafili sobie nawet wyobrazić, że wielu ich współwyznawców nie wróci z lagrów, ponieważ oficjalnie mówiono, że to obozy pracy.”
Historię zawsze piszą zwycięzcy i druga wojna światowa nie stanowi wyjątku od tej reguły. Nie oznacza to, że pokonani są lepsi od pogromców, lecz tyle tylko, że państwa stojące po obu stronach konfli...