“Nocny ziąb mocno smagał po odsłoniętych łydkach, ale zamroczony alkoholem mężczyzna, ubrany tylko w krótkie szorty, nie czuł wcale chłodu. Wypita niedawno butelka najtańszej wódki skutecznie przytłumiała wrażenie zimna październikowej nocy.”
Seria brutalnych morderstw dokonanych ze szczególnym okrucieństwem jest zmorą dla prowadzących w Warszawie śledztwo policjantów i prokuratury. Zabójca zawsze zostawia na ciele ofiary zasuszoną roślin...