Barbara

@Karmea: Beast Master jest fajny, a Leo całkiem słodki:) Pod koniec chciało mi się trochę płakać, ale w sumie dobrze się skończyło:)

Dorwałam pierwszy tomik Kuroshitsuji. Kreska przepiękna, a zapach świeżej mangi jest czymś cudownym. Chyba jestem uzależniona od farby drukarskiej;p

Zbiór opowiadań "Czarnoksiężnicy", który opracowali Jack Dann i Gardner Dozois. Temat potraktowany w bardzo różnorodny sposób przez autorów opowiadań, więc nie nudzą:)

"Ja, diablica" Katarzyny Bereniki Miszczuk. Wprawdzie więcej tu piekła i diabłów, niż nieba i aniołów, ale też polecam:)

@ milla - Prawda, wersja mangowa wzruszała, wersja anime niekoniecznie...

Nad Yami no Matsuei jeszcze się zastanowię:) A Seimaden korci do ponownego przeczytania, choć mam tylko skanlacje w wersji angielskiej... Może kiedyś będzie mnie stać na uzbieranie tej serii po polsku, w tomikach;) Niestety, mangi trochę kosztują:(

@ milla - mnie kusiło kolorowanie w "Dragon Ball" i "Dr Slump";p Ale odpuściłamXD "Czarodziejkę z Księżyca" przeczytałam, koleżanka mi pożyczyła:) Szczerze mówiąc, to manga wydała mi się fajniejsza, niż anime. Może dlatego, że nie ciągnęła się tak bardzo;p Nigdy nie kusiło mnie, by mieć własną kolekcję akurat tej serii, ale "Fushigi Yuugi" musiałam mieć... i "Slayersów". Zapomniałam o nich, to nie...

W moim przypadku zaczęło się od "Czarodziejki z Księżyca";p Choć wcześniej było anime na Polonii 1, kiedy człowiek nie zdawał sobie sprawy, cóż to;)
Osobiście wolę mangę, bo kiedy mam oglądać coś, co ma więcej odcinków, to mnie krew zalewa (seriale też rzucam, kiedy się za bardzo ciągną, szybko się niecierpliwię i ogólnie wgapianie się w ekran mnie nudzi). Dla mangi mam trochę więcej cierpliw...

Gratulacje!:)
Ja nadal wyobrażam sobie siebie z tą okienną ramą pod pachąXD

Ankieta wypełniona:) Nie wiem tylko, na ile jest wiarygodna, skoro wypełnił ją ktoś, kto odkrył tę stronę jakiś tydzień temu... Mam nadzieję, że do czegoś się jednak przydam:) Powodzenia w pisaniu pracy!