Witold Jabłoński jest pisarzem, tłumaczem, kusicielem, estetą, lekkostrawnym cynikiem. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Łódzkim, mieszka i pracuje w Łodzi. Uprawia fantasy historyczną (cykl „Gwiazda Wenus, gwiazda Lucyfer”, „Fryne hetera”, „Słowo i miecz” – w przygotowaniu) oraz miejski horror („Miasto Nawiedzonych” – fragmenty dostępne na spoti.pl). Przekłada rosyjską fantastykę, m.in. powieści Kira Bułyczowa, a także Mariny i Siergieja Diaczenków. Pomawiany o szerzenie antyklerykalizmu, satanizmu i deprawowanie młodzieży przy piwie na konwentach fantastyki, w rzeczywistości ma naturę pustelnika lub pogańskiego filozofa. Prywatnie raczej nieszkodliwy, a ponoć nawet sympatyczny. Pracuje dużo w domu, potem wyrusza w świat. Całym światem bywa często ulica Piotrkowska ze swymi jedynymi w swoim rodzaju pubami i kawiarniami. Tak, czy owak, pisarz jest dzieckiem dużego miasta i najbardziej lubi wyjeżdżać do innych dużych miast. Można go więc spotkać czasem w którejś z europejskich stolic na tarasie artystycznej kafejki lub w nowojorskiej East Village. Doświadczenia i obserwacje z podróży wykorzystuje w powieściach, zarówno historycznych, jak i współczesnych.