Cytaty Stephen King

Dodaj cytat
Ma początek, lecz trudno go znaleźć,
Ma bieg, lecz nie chodzi wcale,
Ma koryto, lecz z niego nie jada,
Czasem szepcze, ale nic nie gada.
Mimo wszystko ból jest narzędziem. Czasem najlepszym.
- W porządku. Byle nie do szkoły.
- Nie, nie do szkoły. Tam czai się szaleństwo.
Teraz uwolnij się od własnego cienia, jeśli masz odwagę.
Był kiedyś świat, który znaliśmy, ale poszedł naprzód.
W końcu są jeszcze inne światy, a ten pieprzony pociąg toczy się przez nie wszystkie.
Nie będę celowała ręką, gdyż kto celuje ręką, ten zapomniał oblicza swego ojca. Będę celowała okiem. Nie będę strzelała ręką, gdyż kto strzela ręką, ten zapomniał oblicza swego ojca. Będę strzelała umysłem. Nie będę zabijała bronią, gdyż kto zabija bronią, ten zapomniał oblicza swego ojca. Będę zabijała sercem.
Gdybyśmy się nie bali, to kim byśmy byli? Wściekłymi psami z pianą na pyskach i kałem zaschniętym na zadach.
Ludzie nie zawsze uderzają rękami, o czym może zaświadczyć każda kobieta i mężczyzna mojej rasy.
Nie powinnaś zabijać Winstona, pani. Dziś były jego urodziny.
-Pierwsza sprawa. Możesz wołać na mnie Gary, Papciu albo chodź tu stary sukinsynu, ale nie jestem nauczycielem, więc daruj sobie tego "pana".
Na przykład dlaczego dziewczyna, którą kochałeś całym sercem, tobie uparcie odmawiała, ale z tym drugim poszła do łóżka praktycznie przy pierwszej okazji. Nie jestem pewien, czy ktokolwiek w ogóle potrafi do końca wyleczyć się ze swojej pierwszej miłości; we mnie zadra tkwi do dziś.
Myślę, że jest tylko ciemność. Bez myśli, bez pamięci, bez miłości. Tylko ciemność. Nicość.
Starość spojrzała na młodość i aplauz młodości najpierw osłabł,a potem ucichł
Teraz wiem tyle, że kobiety rzadko sypiają z młodymi dżentelmenami. Wyszyjcie to na makatce i powieście sobie w kuchni.
Ojciec nauczył mnie - głównie swoim przykładem - że jeśli człowiek chce być panem swojego losu, musi sam sobie radzić ze swoimi problemami.
Mamy jednak nadzieję, że zawsze będziecie wspominać czas spędzony w Joylandzie jako coś wyjątkowego. Nie sprzedajemy mebli. Nie sprzedajemy samochodów. Nie sprzedajemy ziemi, domów ani funduszy emerytalnych. Nie mamy żadnych celów politycznych. Sprzedajemy zabawę.
Zaczynasz się martwić, potem zaczynasz rozumieć i wreszcie wiesz. Może nie chcesz, może wmawiasz sobie, że kochankowie, jak lekarze, co rusz mylą się w diagnozach, ale w głębi serca wiesz.
Niech ci futro lekkim będzie.
Od tego czasu pracowałem w wielu różnych miejscach, a moja obecna robota w redakcji - pewnie ostatnia zanim wpadnę w szpony emerytury - jest świetna, ale nigdy nie czułem się tak dziwacznie szczęśliwy, tak pewny tego, że znalazłem swoje miejsce na ziemi, jak wtedy, kiedy miałem dwadzieścia jeden lat, nosiłem futro i tańczyłem Hokey Pokey w upalny czerwcowy dzień.
Improwizacja to jest to.
W czasie jednej z moich szybkich przemian w Howiego Dottie Lassen spytała mnie - ni z tego, ni z owego - czy odnalazłem Jezusa. W pierwszym odruchu chciałem zapytać, czy dawno się zgubił, ale się powstrzymałem.
Nie mogę pojąć, dlaczego ludzie posługują się religią, żeby krzywdzić się nawzajem, kiedy i bez tego na świecie jest tyle bólu.
Pierwszy raz był żenujący. Drugi- niezły. Trzeci raz... kurczę, nie bez powodu mówi się, że do trzech razy sztuka.
Kiedy człowiek ma dwadzieścia jeden lat, życie to mapa drogowa. Dopiero w wieku dwudziestu kilku lat zaczyna podejrzewać, że przez cały czas patrzył na tę mapę odwróconą dołem do góry, a jako czterdziestolatek wie to na pewno. Kiedy dobija się sześćdziesiątki, możecie mi wierzyć, jest zagubiony jak cholera
kiedy mowa jest o przeszłości, każdy pisze fikcje
Moim zdaniem - pomijając fantazje - większość mężczyzn to monogamiści od brody wzwyż. Poniżej pasa czyha znarowiony buhaj, który nie dba o to, kogo weźmie na rogi.
Żyjemy w świecie głęboko zepsutym, pełnym wojen, okrucieństwa i bezsensownych tragedii. Każdy zamieszkujący go człowiek dostaje swoją porcje nieszczęścia i nieprzespanych nocy. Ci z was, którzy jeszcze tego nie wiedzą, pewnego dnia się przekonają.
Miłość pozostawia blizny.
Byłem dwudziestojednoletnim prawiczkiem z literackimi ambicjami. Miałem trzy pary dżinsów, cztery pary majtek, zdezelowanego forda (ze sprawnym radiem), sporadyczne myśli samobójcze i złamane serce.
Młode kobiety i młodzi mężczyźni dorośleją, lecz stare kobiety i starzy mężczyźni tylko się starzeją i utwierdzają w przekonaniu, że słuszność jest po ich stronie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl