“Była to również prawdopodobnie jedyna łazienka wyposażona w krany oznaczone "gorąca", "zimna" i "brandy".”
“Nie wszystkie kwestie znajdują odpowiedź, komendancie, ale na szczęście niektóre odpowiedzi są kwestionowane.”
“Vimes zbudził się w całkowitej ciemności, czując piasek pod policzkiem. Niektóre części jego ciała zgłosiły się na służbę, inne protestowały, tłumacząc, że mają usprawiedliwienie od matki.”
“Minęły trzy dni, dla Vimesa bardzo pracowite. Musiał wejść w rytm, chociaż tak naprawdę musiał raczej przejść z jednego rytmu w drugi, a oba nie były przesadnie rytmiczne. Tyle papierów do przeczytania! Tyle papierów do odłożenia na bok! Tyle papierów do przekazania komuś innemu! Tyle papierów do udawania, że wcale ich nie otrzymał i mogły je zjeść gargulce...”
“Istotnie, sir, bardzo dziękuję, sir, i nie zaufałbym sobie ani odrobiny. Na pierwszy rzut oka potrafię rozpoznać złych typów. Mam lustro.”
“Cudo dobrze wiedziała, że komendant Vimes nie lubi zdania „Niewinni nie mają się czego obawiać". Uważał, że niewinni jak najbardziej mają się czego obawiać, głównie ze strony winnych, ale na dłuższą metę bardziej nawet ze strony tych, którzy powtarzają: „Niewinni nie mają się czego obawiać".”
“Gdyby istniało coś takiego jak międzymiejski turniej złodziejski, Ankh-Morpork wróciłoby do domu z pucharem i portfelami wszystkich obecnych.”
“Kiedy człowiek dorasta na ulicy, uczy się szybko, bo kto nie uczy się szybko, ten jest trupem.”
“Nie podoba mi się taki świat, w którym zwykli ludzie, powodowani strachem czy nawet źle ulokowanym szacunkiem, lądują w więzieniu, kiedy wielcy podżegacze, choć nie sprawcy przestępstw, odchodzą całkiem wolni.”
“Drzwi zamknęły się za nim z cichym szczeknięciem. Powinny trzasnąć, ale niektóre drzwi nigdy nie rozumieją sytuacji.”
“Panie komendancie, zajmuję się hodowlą wyrafinowanych kur. Bardzo wyrafinowanych. Nie znam się na walce. Drób nigdy nie jest aż tak agresywny. Bardzo mi przykro, drogi panie, ale nie poszedłem zobaczyć, co się dzieje, bo bałem się, że zobaczę. Rozumie pan? Bo gdybym zobaczył, to wtedy tamci ludzie też by mnie zobaczyli, wie pan, a przyszło mi do głowy, że tacy ludzie. którzy zostają żywi po tym, jak inni ludzie są już niekiedy martwi, a może nawet ciąży na tych ludziach odpowiedzialność za owe zgony, widzi pan, no więc postarałem się, żeby mnie nie widzieli. Poza tym nie mam broni, za to mam słabe płuca i drewnianą nogę. I chwilowo jeszcze żyję.”
“W Straży Miejskiej służył chyba co najmniej jeden przedstawiciel każdego ze znanych dwunogich świadomych gatunków, plus jeden Nobby Nobbs.”
“-Nie mam ochoty pić z tymi, którzy uciskają ubogich!
Vimes wytrzymał jego spojrzenie.
-Przykro mi, nie zabrałem dzisiaj swojej uciskarki - powiedział.”
“(...)człowiek musiałby być samobójcą ekstremalnym, żeby skoczyć do rzeki Ankh - również dlatego, że odbiłby się kilka razy, zanimby przełamał skorupę.”
“- Wiesz, chłopcze, jak się nazywa ta przemowa, którą właśnie wygłosiłeś?
- Nie wiem, sir. To tylko to, co sobie myślałem.
- Nazywa się odkupienie, Feeney. I tego się trzymaj.”
“No cóż, uczymy się przez całe życie, pomyślał, czy raczej uczymy się, więc jeszcze żyjemy.”
“Jeśli chce się zmienić cały lud, należy zaczynać od dziewcząt. To rozsądne: uczą się szybciej, a to, czego się nauczyły, przekazują dzieciom.”
“Nie ma istot tak nędznych, by coś nie troszczyło się o nie (...).”
“Co komu z pokoju bilardowego bez dymu snującego się między lampami i barwiącego powietrze smętnym błękitem, kolorem umarłych nadziei i utraconych szans.”
“Jak każdy urodzony glina Vimes potrafił niemo wyrazić absolutne, tępe niezrozumienie, którym promieniował niczym latarnia ignorancji.”
“Historia jest tym, czym się ją uczyni.”
“Kastet nawet się nie wygiął. Dobra ankhmorporska robota. Wieś ma siłę, ale miasto ma technikę, pomyślał Vimes, wsuwając uliczną broń do kieszeni.”
“I nie warto było się z nią kłócić, bo nawet jeśli człowiek już myślał, że wygrał, okazywało się - drogą jakiejś magii, absolutnie niedostępnej mężom - że był dramatycznie niedoinformowany.”
“Z czasem człowiek uczy się wyczuwać zapach krwi. Pachnie jak metal. Niektórzy twierdzą, że metal nie ma zapachu, ale ma - pachnie jak krew.”
“Wielu najgorszych czynów na świecie dokonują ludzie, którzy wierzą, szczerze wierzą, że robią to, co najlepsze; zwłaszcza kiedy w sprawę wmieszany jest jakiś bóg.”
“Drapieżcy szanują drapieżcę, prawda? Może nawet szanują ofiary: lew może położyć się obok jagnięcia, choć zapewne tylko lew wstanie znowu, ale lew nie położy się przy szczurze.”
“To stare piwo, oczywiście, ale czym tak naprawdę jest piwo, jeśli nie płynnym chlebem? A chleb nie może przecież zaszkodzić.”
“- To jest Zacier - przedstawił świnię Feeney. - Jego ojcem był dzik, jego matka była zaskoczona.”
“Arystokraci nie zauważają problemów filozoficznych. Ignorują je. Filozofia zawsze dopuszcza możliwość, że człowiek się myli, sir, a prawdziwy arystokrata wie, ża zawsze ma rację. Tu nie chodzi o próżność, sir, ale o wrodzoną absolutną pewność. Czasami mogą być obłąkani jak cały kapelusz łyżeczek, ale w takim wypadku zawsze są obłąkani stanowczo i niewątpliwie.”
“To w końcu nic złego, jeśli się przechytrzy urząd podatkowy, przecież on po to jest!”