Jimmy Burns

Autor, 71 lat 9 czytelników
Zostań fanem autora:
8.7 /10
9 ocen z 2 książek,
przez 8 kanapowiczów
Urodzony 23 stycznia 1953 roku w Hiszpanii (Madryt)
Uczył się w stolicy Hiszpanii, studiował w Lancashire i Londynie, poznając brytyjską, kastylijską i katalońską kulturę. Pracował dla BBC, „London Observer”, „The Economist”, był korespondentem „Financial Times” w Lizbonie, Hiszpanii i Buenos Aires, skąd relacjonował wojnę o Falklandy i przemiany polityczne w Argentynie. Przez lata pracował nie tylko dla mediów z Wielkiej Brytanii, ale też z całej Europy i Stanów Zjednoczonych, pisząc o wydarzeniach politycznych i społecznych w Argentynie, Chile, Urugwaju czy Paragwaju. Ceniony i wielokrotnie nagradzany na całym świecie autor książek. Gdy nie przebywa akurat w Hiszpanii lub nie podróżuje po świecie, mieszka w Londynie.

Książki

Maradona. Ręka Boga
2 wydania
Maradona. Ręka Boga
Jimmy Burns
8.4/10

Kultowa, a jednocześnie kontrowersyjna biografia jednego z najsłynniejszych piłkarzy w historii światowego futbolu, Diego Armando Maradony. Świetnych piłkarzy było i jest wielu, ale bogiem był tyl...

Barca. Życie, pasja, ludzie
3 wydania
Barca. Życie, pasja, ludzie
Jimmy Burns
9/10

Najlepsza książka o FC Barcelonie, jaka kiedykolwiek powstała! Nieomal rozszarpana siatka w bramce Sampdorii Genua. Piłkarz, który miał stać się legendą, podpisujący po pijanemu kontrakt – tyle ż...

Cristiano i Leo. Historia rywalizacji Ronaldo i Messiego
Cristiano i Leo. Historia rywalizacji Ronaldo i Messiego
Jimmy Burns

Wyścig po miano najlepszego piłkarza w historii futbolu. Przez ostatnią dekadę byliśmy świadkami osobistej rywalizacji, jakiej świat nie widział nigdy wcześniej: Cristiano kontra Leo. Razem zd...

Piłkarska furia. Podróż przez hiszpański futbol
Piłkarska furia. Podróż przez hiszpański futbol
Jimmy Burns

Od Ricardo Zamory do Ikera Casillasa. Od Josepa Samitiera do Andrésa Iniesty. Od Alfredo di Stéfano do Davida Villi. Ceniony dziennikarz sportowy Jimmy Burns przekopuje się przez historię piłki nożnej...

Cytaty

Diego opowiadał o sobie w trzeciej osobie, kpiąc z zaślepienia tych, którzy wieszczyli jego rychły upadek. "Diego Maradona wstąpi do nieba dopiero wtedy, gdy będą tam na niego czekali wszyscy czterej Beatlesi", zadeklarował.
Prawdopodobnie jedną z przyczyn miłości, jaką żywili do niego Japończycy, było to, że niski i barczysty jak wielu z nich, stanowił żywy dowód, że futbol jest grą dla wszystkich. Trzeba tylko dobrze kopiować.

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl