Opowieść o czekaniu na wielkie cokolwiek Włocławek, miasto ani duże, ani małe, a w nim Marian, człowiek niemłody, ale też nie starzec. Mężczyzna, który od pewnego czasu czuje, że świat oraz ludzi wo...
„Spragniony byłem świata, jaki jej się przytrafił…” Kiedy się ma do czynienia z twórcą takim, jak Jarosław Wojciechowski, człowiek nigdy nie wie, gdzie go słowa artysty zaprowadzą. Czytanie jego utwor...
Pogoń za nim, to najpiękniejsza przygoda, jaka mogła mi się do tej pory przytrafić Klucz to symbol wyjątkowo pojemny. Mieści się w nim władza, dozór, opieka, wierność, wyzwolenie, uwolnienie, otwarcie...
„Śmiech mi tylko został, śmiech jeden wielki wyśpiewany z okien lat minionych” Jarosław Wojciechowski to twórca, który lubi zaskakiwać. Dotąd poznaliśmy go w roli niepokornego poety, który mierzył się...
Kiedy tylko wypowiedziałem słowo "diabła", usłyszałem, jak ktoś szeptał mi do ucha: NO PIĘKNIE, ŻE O MNIE PAMIĘTASZ, JUŻ CIĘ LUBIĘ. A TAM, LUBIĘ, JUŻ CIĘ KOCHAM! Ten ktoś szeptał tak słodko, że ta słodycz mnie zatrwożyła.
“Nie pozostało mu nic innego jak znieczulać się dalej tym, czy do tej pory się znieczulał - wódą!”
“Mimo swojej bezdomności wyglądał całkiem schludnie, chociaż czuć było od niego to coś, co jest charakterystyczne dla ludzi bezdomnych, takie mają fluidy.”
“Podobno mądrale z WHO martwią się zbyt dużym przyrostem ludzi na Ziemi i rozważają depopulację.”