@WehikulCzasu

Najlepiej byłoby, abyś wybrała coś, o czym już teraz możesz powiedzieć choć kilka słów, co Cię interesuje. Najgorzej wybrać temat, o którym nic nie wiesz i wszystkiego musiałabyś się dopiero uczyć (niby oczywiste, ale różnie ludzie wybierają).

Catalinka, Twoje siedzenie na YT może się źle skończyć, tyle Ci powiem ;D

Antyska, a bierzesz pod uwagę wszystkie te trzy kategorie, czy np. już wiesz, że odrzucisz tematy z języka?

Ja przez cały dzień chodzę zmęczona i niewyspana, a jak położę się wcześniej, to na pewno nie będę mogła zasnąć...

Catalinka, już przeczułaś moje wątpliwości ;))
Znam znam, Żebrowski rzeczywiście ma urzekający głos...

Dobry wieczór wszystkim! :)

Ja też już mówię dobranoc, śpijcie dobrze :)

Ja tak jak pisałam, czytałam tylko książki pani MM, ale wydaje mi się, że ciężko byłoby napisać tak fajnego. Może przeczytam coś Siesickiej z ciekawości ;)

A co do Siesickiej, nie czytałam jej książek (sama nie wiem dlaczego), ale słyszałam, że często jest porównywana do Małgorzaty Musierowicz... Nie wiem, ile w tym prawdy, ale raczej ciężko dorównać pani Musierowicz, moim zdaniem.

Piosenkę znam, choć w innej wersji ;)

Catalinka, długo się wahałam przed otworzeniem tego linka, ale trafiłaś idealnie, znam to i uwielbiam ;)) Tak samo jak wersję na skrzypcach i pianinie.

Jej, dziewczyny, na Was zawsze można liczyć :)) Właśnie takie pirackie klimaty miałam na myśli :)

Black, ja tak samo ;)))

A ja chętnie bym przeczytała coś o piratach!

:D :D Jeśli macie z tego radochę, to się nie krępujcie, ja i tak teraz pewnie będę słuchać w kółko We are the world :)

Black, u Ciebie w tym sensie, że kliknęłam na którąś z piosenek na Twojej liście, a tam po prawej stronie wśród propozycji pojawiła mi się właśnie ta wersja- nie mogła jej nie włączyć ;)

We are the wooooooorld.... :)

Black, a ja tą wersję odkryłam właśnie dzięki tej liście, którą mi wczoraj wysłałaś ;)

Owszem, Bebe Lily w porównaniu z tamtym panem jest urocze :D

Mery, za to ja właśnie słucham tej piosenki, którą nam kiedyś przesłałaś, ale w reggae ;)

...

Catalinka mnie jednak nie lubi... Wiem, sama zaryzykowałam :D A więc mój stan psychiczny pozwolił mi na wysłuchanie 20 sekund tego... utworu? Tego czegoś :D

Catalinko, przyznaję oficjalnie, że jesteś mnie jeszcze w stanie zaskoczyć "muzycznie" ;))

Cześć, Antyska :)

Catalinko, byłam tylko coś zjeść. Miło, że troszczysz się o mój stan psychiczny ;)) Dawaj tę piosenkę, zaryzykuję :D

A w Matrasie ostatnio złapałam to, z czego się bardzo cieszę.

Matras rzeczywiście ma świetne promocje, tak jaki i Weltbild czasami.
Mery, pewnie "Profesora" też masz na oku? ;)

Mi też się zaczyna zacinać telefon, ale na razie mi to jeszcze tak bardzo nie przeszkadza.

Nie przesadzajcie, ja też nie mam ich dużo. Kiedyś nawet policzyłam wszystkie swoje książki, ale już nie pamiętam, ile tego wyszło ;)

Mery, przemyślę to i może wkleję na bloga ;)

Catalinka, ale na laptopie chyba wygodniej? I zgadzam się z Mery- do łóżka! ;)