A tak zmieniając temat (Catalinka może odetchnąć, że już Straszna Mery jej nie nagabuje) widziałyście te wszystkie zapowiedzi? Zawsze byłam tak leniwa, że czekałam, aż na blogach pojawią się listy z nowościami. Dzisiaj coś mnie wzięło i sama przejrzałam oferty wydawnictw, których książki najczęściej czytam. Tych zapowiedzi, które mnie na prawdę zainteresowały było ponad 20. W tym takie perełki jak
to,
to,
to i
to. Muszę je po prostu mieć i stanę na głowie by je dostać. Inne też ohydnie interesujące, gdybym którąś z nich dostała skakałabym z radości. A na blogach tak mało o nich jest w listach z zapowiedziami...