@WehikulCzasu

"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem Twojego życia"- ten cytat M. Twaina bardzo mi się podoba. I w ogóle świetne są dziś Google z okazji Jego urodzin.

Hej!
Ja też zamawiam na Selkarze, dla siebie i dla siostry.

I w ogóle to ja chcę wiosnę.

Ja od dłuższego czasu nie mogę się zdecydować jakie książki ostatecznie jutro zamówić, wciąż zmieniam zdanie, a niestety fundusze na ten cel są mocno ograniczone.

Ciekawa jestem, czy imię Prymityw jeszcze funkcjonuje ;D

Piękny umysł? Jak dla mnie zbyt mało charakterystyczny kadr, ale może ktoś zgadnie.

Dzień dobry!

Kiedy dokładnie są Andrzejki?

Dzień dobry! :)
Któż z nas nie uwielbia weekendu?

@Magda- zielona herbata z pigwą, mmmm :) Właśnie sobie taką zaparzyłam.

Miłego popołudnia!

Harry Potter.

Gruszki czy truskawki?

Zgadza się ;) Wszystkie 3 okładki są z "Mistrza i Małgorzaty".

To jeszcze jedna podpowiedź:

@Lilien! Mogę wpaść do Ciebie poczytać? ;))

Podpowiedź brzmi: to jedna z moich ulubionych książek :) A tak poważnie:



Ta sama książka, inna okładka i wydawnictwo. Jakby co, mam jeszcze przynajmniej dziesięć innych okładek tej książki :)

Jestem pewna, więc oto moja zagadka:

Nicholas Sparks- "List w butelce" :)

nie

A masz trylogię "Millenium"?

Dla mnie wiadome to będzie dopiero wtedy, gdy obejrzę i sama ocenię. Choć nie zanosi się na to, bo nawet nie czytałam "Przed świtem".

@Cassiel96- "Królewna Śnieżka i Łowca", fajny tytuł. Czuję, że mojej siostrze spodobałby się ten film ;)

Elen, dlaczego "wiadomo"? To, że ekranizacje sagi Zmierzch są powszechnie krytykowane, nie znaczy, że kolejna nie może być lepsza, a nawet dobra.
(Zaznaczam, że wypowiadam się czysto teoretycznie, bo nie byłam na tym filmie, książki też nie czytałam).

@Lilien- nie tylko Tobie oczywiście, ja wczoraj marzłam praktycznie cały dzień. Nawet w domu, z podkręconym kaloryferem mi zimno ;) Dziś wypiłam już trzy gorące herbaty z imbirem na rozgrzanie... :D
Cóż, takie są uroki zimy ;>

@Enigma- w dzieciństwie to akurat bardzo lubiłam matematykę, tylko jakoś z biegiem czasu przestałam.
;)

Liliana Fabisińska- "Arbuzowy sezon".

Iza, póki co jeszcze nie ;) Dziś spędziłam cały dzień na rozwiązywaniu arkuszy maturalnych z matematyki.

Dla mnie na pewno nie było "tanio hollywoodzkie".
Filmy "tanio hollywoodzkie" nie zapadają mi w pamięć i nie wzruszam się na takich.

Tobie to dobrze ;) U mnie jeszcze, hmmm... sześć miesięcy szkoły, później cztery miesiące wakacji ;DD

"W pogoni za szczęściem".
Zbędny jest komentarz, trzeba po prostu obejrzeć.

Mnie już za bardzo bolą oczy od komputera, żeby czytać, niestety.

Za to jutro nic nie przeszkodzi mi czytać nawet do rana, o! :)