Ale fakt, ciągłe przypominanie o egzaminie/maturze, non stop, raczej nie pomaga, a jedynie wytwarza jeszcze większą presję. Przecież każdy wie, że musi to napisać.
Co do Pamiętników Wampirów mogę polecić Ci tylko serial, książka była dla mnie koszmarnym koszmarem. Serial jest dobry, bo bardzo, ale to bardzo różni się od książki- bohaterowie są zupełnie inni, dzieje się dużo więcej niż w książce. A więc książka nie, serial tak ;)
Catalinko, to bardzo się cieszę. A ja mimo wszystko mam ochotę przeczytać "Przyjdź i zgiń", bo pomysł wydaje mi się ciekawy. Tymczasem zaczynam "Entliczek pętliczek", podobno bardzo dobra ;)
Black, po obejrzeniu serialu książka może Cię jeszcze bardziej zawieść niż gdybyś przeczytała ją wcześniej. Ale może akurat Tobie będzie się podobać, kto wie ;) Dobranoc :)
A co do zaciekawienia, był to serial Pamiętniki Wampirów. Długo, bardzo długo musiałam się przełamywać, aby obejrzeć pierwszy odcinek, szczerze mówiąc nie oczekiwałam niczego pozytywnego i byłam pewna, że wyłączę go po tym pierwszym odcinku, a tu taka niespodzianka. I oczywiście nie jestem na bieżąco, kończę teraz drugi sezon.
Ale zdania o książce PW nie zmienię- jest beznadziejna i siłą ...
Catalinko, uznaj to za jeszcze jeden wyjątek od reguły ;) Przetrząsam właśnie Twojego bloga aby zobaczyć, jakie jeszcze tytuły czytałaś i z ulgą dostrzegam, że pozytywnych opinii o książkach Agathy jest dużo więcej.
Mery, mam podobnie... Większość seriali oglądam właśnie w Internecie, bo nie jestem na bieżąco, a jak już się zacznie oglądać, to wiadomo... Raz obejrzałam 8 odcinków pod rząd zupełnie nieświadomie, że już tak długo tkwię przed komputerem.