Ja tylko w tym temacie powiem, bo Wy mnie zrozumiecie, że książek nie kupiłam, ale mąż mi przyniósł regał aż do sufitu i kazał zapełnić książkami z drugiego, starego regału. W każdym razie wczoraj nosiłam książki i się tym podekscytowałam. No to mam ten regał, taki mały i jeszcze w swoim starym pokoju, skąd zastanawiam się czy je przynieść, czy tam zostawić. Takie tam 4 półki.