Weronika

Klin - mój ulubiony Chmielewskiej. Chociaż niektórzy na niego narzekają.
Idę patrzeć co z tym blogiem :)

@Catalinka, jeszcze ode mnie spóźnione wszystkiego najlepszego :* <3

Hej.
Wiatr wieje, Mery może wreszcie chociaż na trochę z domu wyjrzeć :D Może nawet burza będzie?

@Laureina, dobranoc.

Mery czyta o co chodzi, czyta wiki i jak na razie łapie mgliście. Black, a co, grałaś sobie w to?

U mnie ostatnia zapowiedź z 17 lipca o Jane Eyre od MG.

Cześć, tak w ogóle!

Black jak wejdzie do sklepu Arsenalu to będzie widziała jedynie koszulkę Walcotta i o wszystkich innych zapomni na śmierć :D

Piąteczka, malaM.:)
@Amelia, jesteś pewna...? To potem źle wpływa na człowieka, jak się tego nasłucha...:p Wiem z własnego doświadczenia :D

@Black, przecież nie Neymar (czy jak go się pisze...). Mery musi zacząć i z Barcelony wybierać. :D Chociaż nie powiem, lepiej by było Madryt odwiedzić... :p

@MalaM, dokładnie. Masakra z tym Lewandowskim.
@Amelia, nie sprawdzaj, nie chcesz.

@Zuzia, powiedziałabym Ikera, ale do Barcelony... To Fabregasa. Się wie.:D

Catalinkę też czasem nachodzi na Bebe Lilly i potem niektórzy wariują... :p
Kings of Leon - lubię to.

@Amelia, to się zgrałyśmy - u mnie też Metallica.
Dzięki, dziewczyny. Co prawda, większość znam, będzie co słuchać dziś w nocy...

@Catalinka, a co robię?
W ogóle, zdradźcie, czego słuchacie? Bo mi się zaczyna repertuar powtarzać, może coś nowego odkryję?

@Zuzia, ja zazwyczaj korzystam z tej strony. U góry wpisujesz books czy coś w tym stylu i ci trochę tego wyskakuje :)
@Little, może nim jest?:p

@Catalinka, będę się starała :p
@Black, u mnie też wszystko działa. Dawaj nam hasło do bloga, to ci sprawdzimy statystyki xD
@Zuzia, a w jakim klimacie ten obrazek ma być?

Cześć, mam nadzieję, że i ja dziś na dłużej zawitam...
Dzień w pełni książkowy, miałam się co prawda ze znajomymi spotkać, ale tak wszystko powypadało, że cały dzień czytając przesiedziałam. :)

eeee, to ja proponuję przyśpieszyć troszkę termin! kandydat na pana młodego jest?

ale to i ja jestem zaproszona na ślub? czy tylko będę udawała, że przez przypadek się tam znalazłam? :p

Źle się wyraziłam: idę znajome odprowadzić. Jeden dzień. Bo dziesięciu bym raczej już nie wytrzymała... :p

W ogóle, co się działo, gdy mnie nie było? Jakieś malutkie streszczenie można prosić?

Black chyba z tego szczęścia się powtarza :D
A ja wyodpoczywałam się, pochodziłam po górach, poznałam trochę nowych ludzi... A teraz drugi dzień to wszystko odsypiam (dwa tygodnie z rzędu zarwane noce...). Szczególnie, że jutro wychodzi od nas pielgrzymka, więc wybrałabym się z nimi... Tylko wstać o 4 rano...

Heeeeeeeeeeeeeeej.
Alem siem stęskniłam.
A i dziś tylko na chwilkę wpadłam... ;/

@Black, ja myślę o tym cały czas. I wiem, co by tam było. Tylko nie wiem, czy to nie przypadkiem znowu słomiany zapał.

@Black, ja ją wczoraj (nieświadoma waszej rozmowy!) przeglądałam i myślałam tylko, że muszę taką zrobić.