Mam synów, których można opisać jak Twojego hasky'ego :D:D:D. Mąż tez z nimi biega i uprawia zapasy. Tylko kur nie ganiają ;).
Nasz przyjaciel ma hasiora, ale to już stara suka i raczej rozleniwiona teraz, kiedyś dawała dyla do lasu i trzy dni biegała, po czym wracała do domu jakby nigdy nic.
Miałam kiedyś parę, psa i sukę, owczarki niemieckie, które wychodziły górą przez siatkę na s...