Właśnie oglądam to coś i zaraz wyłączam, bo nie zdzierżę. Dotarłam chyba do 4 albo 5 odcinka cały czas licząc, że zaraz się rozkręci, ale się poddaję.
Nie czytałam książki, nie znam gry i tak już zostanie, bo serial skutecznie mnie zniechęcił do twórczości Sapkowskiego. Myślałam, że zobaczę coś porywającego, coś znacznie lepszego od tej naszej kulawej wersji z Żebrowskim, ale nie widzę wi...