Avatar @Booka

@Booka

Bibliotekarz
25 obserwujących. 7 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 5 lat. Ostatnio tutaj 34 minuty temu.
literackiepodrozebooki.blogspot.com
Napisz wiadomość
Obserwuj
25 obserwujących.
7 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 5 lat. Ostatnio tutaj 34 minuty temu.

Cytaty

To prawda, że znaleźć siebie to nieprosta sprawa. Kto wie czy nie najtrudniejsza że wszystkich spraw, jakie człowiek ma do załatwienia na tym świecie.
Pan tak mówi, jakbym miał na myśli jedynie pozory. To powiem panu, jeśli nawet, nie należy gardzić i pozorami. Gdy prawda nam nie sprzyja, zostają, na szczęście, pozory. Nieraz po całym życiu zostają jedynie pozory, że się żyło.
O, losy przedmiotów są równie ciekawe, jak ludzkie. I równie tragiczne (...). Czasem bowiem człowiek może liczyć jedynie na przedmioty, że go zrozumieją. Czasem przedmiotom powierza to, czego nie powierzyłby nikomu innemu. Czasem tylko przedmioty potrafią z nami tak naprawdę współistnieć.
Jedyne miejsce człowieka jest tylko w nim. Niezależnie czy jesteśmy tu, gdzie indziej czy gdziekolwiek. Wszystko, co na zewnątrz, to jedynie złudzenia, okoliczności, przypadki, pomyłki. Człowiek jest sam dla siebie zwłaszcza tym ostatnim miejscem.
To prawda, że całe życie musimy udawać aby żyć. Nie ma chwili, żebyśmy nie udawali. I nawet sami przed sobą udajemy. W końcu jednak przychodzi taka chwila, że nie chce nam się dłużej udawać. Stajemy się sami sobą zmęczeni. Nie światem, nie ludźmi, sami sobą.
A czy człowiek może być pewny, gdzie i kiedy jest na tym świecie? Mówi pan zawsze teraz i tu. Tylko, że to nic nie znaczy. Można by powiedzieć, teraz nie ma granic, podobnie jak tu jest gdziekolwiek. Według mnie każdy świat jest przeszły. Teraz, tu to tylko słowa, jedno, drugie bezcielesne, jak te wszystkie, o których mówiliśmy.
W młodości nieistnienie nie wydaje się jeszcze tak przerażające. A ja, widzi pan, zawsze żyłem na granicy istnienia, nieistnienia. I nawet gdy mi się wydawało, że jestem to jakbym był jedynie w przelocie, na tymczasem, w odwiedzinach u kogoś, chociaż nie wiem u kogo, bo nie mam nikogo.
W świętości jednak, jak pan wie, tkwi większa pokusa niż w grzechu.
(...) przeznaczenie to nic innego jak właśnie wyjątkowo złośliwy przypadek, od którego nie ma już odwrotu.
Lecz pamięć jest jak studnia, im głębiej, tym ciemniej.
Życia nie da się przed nikim zasłonić, a tym bardziej przed dzieckiem.
Bo też nie ma większej nienawiści niż zrodzona z bliskości.
Widocznie śmiech nie od tego zależy, co pan widzi, słyszy. Śmiech to zdolność człowieka do obrony przed światem, przed sobą. Pozbawić go tej zdolności to uczynić go bezbronnym.
Otóż, według mnie, nie tylko muzyką, także życiem rządzi rytm. Gdy człowiek traci w sobie rytm, traci i nadzieję. Cóż jest płacz, cóż rozpacz, jeśli nie brakiem rytmu. Cóż pamięć, jeśli nie rytmem.
Bo też przyśni się coś nieraz, że już by się po takim śnie najchętniej nie wstało. A wstanę, to jakbym nie mógł tego snu z siebie zrzucić. I dalej w nim błądzę, bezwolny, nie czujący, czy to ja, czy ktoś za mnie. I wszystko dookoła wydaje mi się dalej snem.
Żyjemy w tym, co opowiedziane. Świat jest tym, co opowiedziane. Dlatego coraz ciężej żyć. I może tylko sny stanowią o nas. Może jeszcze tylko sny są nasze?
(...) to, co opowiedziane, nie odwrotnie, ustanawia to, jak było, jest czy będzie, nadaje temu wymiar, skazuje na nicość lub na zmartwychwstanie. I tylko to, co opowiedziane, jest jedyną możliwą wiecznością.
A może nasza wyobraźnia jest naszym nieszczęściem i przez to nieszczęściem świata?
(...) całe nasze życie to jedno pasmo złudzeń. Kierują nami złudzenia, powodują nami złudzenia. Złudzenia nas pchają, wstrzymują, wyznaczają nam cele. Rodzimy się ze złudzeń i śmierć też jest tylko przejściem z jednego złudzenia w inne.
Powiem Panu jedno, człowiek wolny jest nieprzewidywalny. Nie tylko dla innych. Przede wszystkim dla siebie.
Wolność, już w samym słowie, można powiedzieć, kryje się jej zaprzeczenie. Podobnie jak w najpopularniejszym złudzeniu tli się rozpacz. Bo jeśli rozumieć to jako wolność od wszystkich przymusów, to również od siebie. Przecież człowiek sam dla siebie jest najbardziej dokuczliwym przymusem. Często trudnym do zniesienia.
Nie musi się zresztą od razu rozumieć. Życia, choćby nie wiem, ile się przeżyło, też się nie rozumie.
Odkąd człowiek opuścił naturę, zgodził się tym samym na inny porządek. Gdyby żył dalej w naturze, natura by go pilnowała.
Z łatami stajemy się sami do siebie mało podobni. I nawet nasza własna pamięć nie zawsze chce nas pamiętać, jacy kiedyś byliśmy.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl