Ja też, choć wtedy to głównie bajki - ale w szkole katowali tym badziewiem oraz (w nieco późniejszym okresie) "Antkami" i "Janko Muzykantami", a sporo książek (bajek, bo mam na myśli wczesne dzieciństwo), których nie miałam w domu, wyszukiwałam w bi...
Przypuszczam, że gdyby nie katowanie nudnymi lekturami w szkole, to zapewne bardziej bym lubiła czytanie książek już będąc dzieckiem. Choć ja i tak z tego co pamiętam uciekałam w szkolnej bibliotece do bajek Disneya i komiksów Tytusa Romka i A'tomka...