Na Polanie Chochołowskiej jest ich z pewnością bardzo dużo. Ale i w naszym ogrodzie już pięknie kwitną.
Grecki młodzieniec o imieniu Krokos zapałał wielką miłością do jednej z nimf. Piękna Smilaks nie odwzajemniła jednak jego uczucia. Bogowie zamienili więc go w szafran /Crocus/ a jego ukochaną w kolcorośl /Smilax/.
"Gdy zakwitną krokusy, pójdziemy na hale… Nad potoki wiosenne i wyżej, i dalej… Poprzez regle, nad regle, w gąszcz kosodrzewiny, by spod nieba samego popatrzeć w doliny… … na stawy jak łza czyste i jak kryształ lśniące, gdy zakwitną krokusy pod wiosennym słońcem."
T. Kubiak
Krokusy wyskakują z ziemi jak wiolinowe nuty, a panny się chylą nad niemi i z nut układają bukiet.
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska.
Zdjęcia są moje a cytat i wiersze pochodzą z internetu.
Ja dzisiaj przyniosłam z lasu gałęzie i łudzę się nadzieją, że na święta będą już zielone. Co roku przynosiłam w Niedzielę Palmową, i zawsze miałam zielony bukiet. W tym roku przez szczepienie musiałam przesunąć spacer do lasu.
Od razu tak lżej się robi na sercu, czuć zapach ziemi, taki niepowtarzalny wiosną. Ziemi która przygotowuje się do wykarmienia rodzących się roślin. A krokusy są prześliczne!