A skoro już mowa: zasponsorowałam sobie kiedyś adidasy. 100% original, z certyfikatem i pieczątką.
@przemekk akurat ten dowcip znałam Xdd ale wracając do tematu przypomniała mi się seria niejakiego Anonima, który sądził, iż uśmierci kogoś literam...
Zastanawiał się, gdzie mógł położyć te cholerne kluczyki.