Ale dobra jest także ta anegdota: dziecko, które zapisało już całą stronę w zeszycie przychodzi do mnie i pyta czy może teraz pisać na kolejnej.
Kiedyś wszystkie kusiły i chaotycznie czytałam parę naraz.
Ksiądz nieco zmieszany mówi: K: Tak, na tacę, ale na co te pieniążki są wydawane?
Szybko mieliśmy okazję się przekonać, że społeczeństwo karłów jest nieco inne od typowego, ludzkiego.