MG) i miałam sporą różnicę w czasie dostawy w przypadku ,,Pokolenia dżinsów'' (wiem, że inni mieli książkę po 3-4 dniach, a dopiero po prawie 2 tygodn...
I uciekając przed niemieckimi bombami, wyniosła z domu garnek, jeden but (drugi miała na nodze) i trzy książki.