Zyskując nadzieję recenzja

Zyskując nadzieję

Autor: @kami2002polan ·3 minuty
2022-11-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
🍁Przedpremierowa recenzja patronacka🍁

"Czasem pozory mylą, wiesz. Ktoś obcy może być dla ciebie bliższy niż rodzina czy długoletni przyjaciel."

Josselin to młoda dziewczyna, która wkracza w studenckie życie. Los sprawił, że pech nie opuszcza jej od pierwszych dni w nowym mieście. Na jej drodze stanie dwóch mężczyzn. Totalne przeciwieństwa, ale drzemie w nich coś jeszcze... Coś, co nazwane jest tajemnicą. Kiedy pozwoli im wkroczyć do swojego życia, nic nie będzie już takie samo. Może zmieni się na lepsze, ale czy na pewno?

Życie pisze różne scenariusze... Jaki został napisany dla Josselin?

"Zyskując nadzieję" to książka, która na zewnątrz wydaje się zwykłą młodzieżówką, ale w swoim wnętrzu skrywa prawdziwy skarb, który musicie odnaleźć. Nie będzie prosto, ale przesłanie, jakie ze sobą niesie, sprawi, że zaczniecie inaczej myśleć o każdym dniu, który jest za wami, ale też przed wami.

Relacje pomiędzy bohaterami były poprowadzone w sposób naturalny. Nawiązali ze sobą znajomość, która była na czysto koleżeńskim gruncie. Wspólne imprezy, czas spędzony na studiach. To wszystko ich do siebie zbliżało i niektórzy mogli, źle to odczytać. O tym sami się przekonacie.

Na główny plan wychodzi nam znajomość Joss oraz Dean'a. Jest to tak zróżnicowana relacja, że obserwowanie ich było czymś nadzwyczajnym. Raz potrafili być dla siebie mili, aby za chwilę rzucić się sobie do gardeł. Gdzieś z tyłu głowy, każdy z nich miał świadomość, że nie są sobie obojętni, ale nie potrafili się do tego przyznać. Joss była osobą wrażliwą i miała przed sobą wiele rzeczy, które chciałaby zrobić. Lista miała jej w tym pomóc, a także pomocnik w postaci Dean'a.

Myślę, że właśnie te codzienne czynności sprawiły, że z każdym dniem myśleli o sobie coraz więcej, ale dalej pozostały nieodkryte tajemnice. Dean zaś był chłopakiem, którego osobiście pokochałam od pierwszej strony. Wywoływał we mnie fale emocji, której nie udało się dotąd żadnemu bohaterowi. Miałam ochotę go czasami udusić, za to, jak postępował z Joss. Skrywał w sobie też tę dobrą, wrażliwą i ciepłą stronę, jednak nie była ona przeznaczona dla wszystkich.
Oboje byli skrzywdzeni przez los. Oboje mieli obawy, ale razem próbowali stawić im czoła. Tylko, czy im się to uda? Co, kiedy przeszłość ponownie da o sobie znać? Co kiedy demony powrócą?
Jest to debiut napisany w takim stylu, że autorce należą się ogromne brawa. Takich książek chciałoby się czytać jeszcze więcej. Autentycznie na pewnych scenach płakałam, gdzie mi się to nie zdarza. Ale zauważyłam, że z wiekiem moja wrażliwość wzrasta i tutaj po raz kolejny się ujawniła. Nie spodziewałam się usłyszeć takich słów, jakie tutaj padły. Nie spodziewałam się wyznać, historii, jaka spotkała główną bohaterkę, ale także Dean'a, który wiele w sobie skrywa.
Zaleje was tutaj ogrom emocji. Pojawią się wyznania, które wami wstrząsną. Będą łzy, będzie uśmiech, będą łzy, ale także złość, która pokaże, na co ją stać. Padnie tutaj wiele słów, których później będą żałować. Wiele scen da im do myślenia, ale sprawi też, że popełnią błędy.

Będzie to historia z gatunku tych, które mogłyby się wydarzyć naprawdę i właśnie to jest w niej najpiękniejsze, że wydaje się realna.
Pióro autorki jest niezwykle lekkie i sprawia, że przez historię wręcz się płynie. Jest to książka idealna na jeden wieczór, ale pamiętajcie, żeby mieć w pogotowiu chusteczki i coś, co zabezpieczy książkę, bo nie raz będziecie mieli ochotę nią rzucić.
Pozostaje jeszcze zakończenie, które sprawia, że mam ochotę wściec się na autorkę. Ja chce więcej. Moment, w którym się kończy, jest taki, że od razu chciałoby się mieć pod ręką kolejny tom, ale niestety trzeba czekać i uzbroić się w cierpliwość. Czy warto przeczytać tę książkę? W mojej ocenie nawet trzeba ją przeczytać, bo niesie ze sobą bardzo ważny morał: korzystaj z każdego dnia w pełni, bo nie wiesz, kiedy stanie się on twoim ostatnim dniem.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zyskując nadzieję
Zyskując nadzieję
Lily Madaleine
7.7/10
Cykl: Przysługa, tom 1

"Myślę o tym, jak bardzo chciałbym cię pi*przyć i… Otwieram usta, nie dowierzając jego słowom, po czym łapię za klamkę drzwi. Dean jednak trzyma mnie za nadgarstek”. Dziewiętnastoletnia Josselin Ha...

Komentarze
Zyskując nadzieję
Zyskując nadzieję
Lily Madaleine
7.7/10
Cykl: Przysługa, tom 1
"Myślę o tym, jak bardzo chciałbym cię pi*przyć i… Otwieram usta, nie dowierzając jego słowom, po czym łapię za klamkę drzwi. Dean jednak trzyma mnie za nadgarstek”. Dziewiętnastoletnia Josselin Ha...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Josselin właśnie zaczyna studia prawnicze. Z pewnych powodów są one dla niej bardzo ważne, mocno jej zależy, aby wszystko poszło zgodnie z planem. Niestety pierwszy dzień okazuje się katastrofą. Dzie...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Często powtarzam, że warto dawać szansę nowym autorom i sięgać po debiuty. Cieszę się, że jedną z takim świeżych perełek mam okazję patronować. “Zyskując nadzieję” to książka z gatunku New Adult,...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Pozostałe recenzje @kami2002polan

Zemsta upadłej księżniczki
Zemsta upadłej księżniczki

❤️ Recenzja patronacka ❤️ "Jeśli chcesz być w tym świecie naprawdę szanowana, musisz pokazać, że jesteś twarda." Bohaterowie zaplątani są w trójkąt miłosny. Laura stoi...

Recenzja książki Zemsta upadłej księżniczki
Dziewczyna z zajęć malarstwa
Dziewczyna z zajęć malarstwa

❤️Przedpremierowa recenzja patronacka❤️ "Jakoś nie mogę uwierzyć, że ktokolwiek mógłby tak przekonująco grać miłość. Tego nie da się ot tak po prostu udawać." Kaylee, ...

Recenzja książki Dziewczyna z zajęć malarstwa

Nowe recenzje

Breviarium Kanonu Kultury
Kultura głupcze
@melkart002:

Paweł Milcarek, Breviarium kanonu kultury Decorum Czym jest Breviarium? To pochodna łacińskiej nazwy brewiarz...

Recenzja książki Breviarium Kanonu Kultury
Miasto mgieł
„Miasto Mgieł" - Michał Śmielak - to mroczna hi...
@g.sekala:

W Sandomierzu nigdy nie byłem. Miasto zupełnie mi obce, a pierwsza myśl jaka przychodzi mi do głowy to pewien fenomen j...

Recenzja książki Miasto mgieł
Zapach ziół
Świetna książka
@paulinkusia...:

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Zapach ziół". J...

Recenzja książki Zapach ziół
© 2007 - 2024 nakanapie.pl