Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia recenzja

Zwierzenia z wydźwiękiem wzburzenia

Autor: @ksiazka_w_pigulce ·1 minuta
2020-04-07
1 komentarz
4 Polubienia


Rozczarowanie i poczucie zmarnowania naprawdę dobrze zapowiadającej się i wróżącej spory potencjał książki - taka ogólnikowa refleksja nawiedza mnie po przeczytaniu "Operatora 112".
Jak to możliwe, że przy tak ciekawym i pełnym wyzwań charakterze pracy, jakim bez wątpienia jest osoba operatora numeru alarmowego można było tak - zdawałoby się - lekkomyślnie skopać i zmarnować potencjał?

Roman Kluska to wieloletni pracownik zatrudniony na stanowisku operatora Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Widać pasję, zacięcie, wrażliwość, ale i wzrastający na przestrzeni lat w zawodzie dystans, który czasami jedynie skraca się niebezpiecznie, by pozwolić bohaterowi uronić łzy żalu czy smutku. Powiedzmy sobie wprost: zawód operatora nie należy do łatwych, przyjemnych i zdecydowanie nie jest dla każdego. Autor od początku do końca wyjaśnia, jak trafił na to tytułowe stanowisko, przybliża owiany tajemnicą zawód, czasem chwali, częściej jednak narzeka: zły dyrektor, zły współpracownik, źli petenci, źle zorganizowane miejsce pracy, złe odgórne zarządzanie i organizacja CPR, słabe wynagrodzenie - wypalenie zawodowe czy może nieodpowiedni człowiek na nieodpowiednim miejscu? Można by zastanawiać się nad tym bez końca, lecz autor wprowadzając nas w tajniki zawodu de facto sam siebie obnaża i na siłę próbuje przekonać czytelnika do swojej osoby, przywar i zalet. Pytam tylko: po co? Jaki to miało mieć związek z zawodem operatora 112? Jaki związek również z tym charakterem pracy miało poznanie niemal całego życiorysu bohatera?
Jak dla mnie za dużo tu prywatności, za mało tego, czego oczekuje czytelnik sugerując się tytułem.
Owszem, dobrze jest poznać zakulisowe fakty z pracy operatorów, czy chociażby rekrutację na to stanowisko, warunki, w jakich przyjdzie pracować pełniąc tę niełatwą i częste nieprzyjemną rolę, lecz skoncentrowanie się na samym zawodzie (a nie na swoim prywatnym życiu), jak i przytoczenie większej ilości sytuacji z dnia codziennego operatora zdecydowanie poprawiłoby jakość przekazu, jak i samej książki, która mogła być naprawdę smacznym kąskiem, a jest co najwyżej trudnym do strawienia zakalcem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-06
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia
Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia
Roman Klasa
6.8/10

„Zaczynało się zawsze tak samo. – Operator 36, w czym mogę pomóc? Dalsza część rozmowy za każdym razem była wielką niewiadomą. Czy operatora czeka dziesięć minut wysłuchiwania wyzwisk od pijanego ...

Komentarze
@ilona_m2
@ilona_m2 · ponad 4 lata temu
Świetna recenzja! Mam podobne zdanie, że książka zahacza zbytnio o autobiografię samego autora, niż charakteryzuje sam zawód i konsekwencje z nim związane. A miała zadatek na całkiem przystępna lekturę...

× 1
@ksiazka_w_pigulce
@ksiazka_w_pigulce · ponad 4 lata temu
Zgadzam się. Sądziłam, że jestem wyobcowana w swoich wrażeniach, a widzę, że coraz więcej osób podziela mój pogląd. Szkoda, bo to mogła być naprawdę dobra książka.
× 1
@ilona_m2
@ilona_m2 · ponad 4 lata temu
@ksiazka_w_pigulce Zadziwiają mnie te wszystkie niezwykle pochlebne opinie na instagramie czy innych portalach, czytelnicy są niemalże zachwyceni. Uważam, że tytuł powinien być zmieniony, bo nieco przekłamuje treść...

× 1
@ksiazka_w_pigulce
@ksiazka_w_pigulce · ponad 4 lata temu
Wiesz, że sama zadaję sobie pytanie, skąd tyle pozytywnych opinii? Jesy tyle świetnych książek podobnym tonie, a jednak to nad tą ludzie się rozwodzą i zachwycają. Również uważam, że tytuł jest mocno przekłamany. Może coś w stylu "Moja droga do operatora 112" już byłby bardziej na miejscu.
× 1
Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia
Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia
Roman Klasa
6.8/10
„Zaczynało się zawsze tak samo. – Operator 36, w czym mogę pomóc? Dalsza część rozmowy za każdym razem była wielką niewiadomą. Czy operatora czeka dziesięć minut wysłuchiwania wyzwisk od pijanego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zacznę od tego, że ta książka nie jest zła. Jest dobra, nawet bardzo, ale ja spodziewałam się po niej zupełnie czegoś innego. Liczyłam na bardziej szczegółowy obraz samych "relacji z centrum ratowani...

@mommythereader @mommythereader

Roman Klasa jest autorem książki ,,Operator 112" która miała być relacją z centrum ratowania życia ,jednak relacji jest niewiele . Zaraz w samym wstępie autor informuje nas [czytelników] że wie o nas...

@martajas1 @martajas1

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_pigulce

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Gorączka i co dalej...?

Kiedyś sądziłam, że skoro fundamentem mojej wiedzy na temat zdrowia są skończone jedne i drugie studia medyczne, to co jeszcze oprócz nowych badań może mnie zaskoczyć? A...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Latające Anioły
Latające anioły

Autorkę kojarzę głównie z książek mojej mamy. Danielle Steel bez wątpienia święciła triumfy za czasów naszych rodziców. Czy dziś równie mocno przekona kolejne rzesze czy...

Recenzja książki Latające Anioły

Nowe recenzje

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl