Zauroczona, zwariowana, zakochana recenzja

Gdy sięgnęłam po książkę "Zauroczona zwariowana zakochana" Laury Steven myślałam, że czeka mnie typowa, młodzieżowa historyjka, w której zwyczajna dziewczyna i szkolny przystojniak, wbrew wszystkim zasadom zostają parą. Nic bardziej mylnego! Chociaż z początku czytelnik może odnieść takie wrażenie, to ta historia zdecydowanie do sztampowych nie należy.

Caro to bardzo sympatyczna, oryginalna i mądra nastolatka, która uważa się za niezbyt atrakcyjnego odludka, na którego nikt nie zwraca uwagi (o chłopcach nie wspominając). Interesuje się fizyką, ma grono zaufanych przyjaciółek i dwóch fantastycznych ojców, którzy swoją adoptowaną córkę traktują jak oczko w głowie, ale też równą sobie młodą kobietę. ZAKOCHANA po uszy w przystojnym Harukim, samotnie oglądając komedie romantyczne, rozmyśla o tym, jak zbliżyć się do chłopaka. I tutaj zaczyna się cała zabawa, ponieważ pewnego dnia Caro odkrywa ZWARIOWANY, dziwny, a nawet ryzykowny sposób na to, by stać się bardziej atrakcyjną dla płci przeciwnej. Chociaż z początku ma wątpliwości, to decyduje się na mały eksperyment, zachowując wszytko w tajemnicy przez przyjaciółkami i ojcami . Co to za eksperyment i jakie będą jego skutki tego nie zdradzę, jednak mogę zagwarantować, że śledząc losy Caro nie będziecie się nudzić.

Dla mnie książka Laury Steven z jednej strony jest okraszoną dobrym humorem, przezabawną historyjką o miłosnych perypetiach nastolatki ZAUROCZONEJ szkolnym przystojniakiem, jednak z drugiej, to mądra opowieść o trudnościach wieku dojrzewania, poszukiwaniu swoich korzeni i odkrywaniu własnych pragnień, potrzeb i uczuć.

Od samego początku bardzo polubiłam całą rodzinę Caro. Pod płaszczem utkanym z wariackich pomysłów i zabawnych dialogów, autorka ukryła wiele ważnych dla każdego nastolatka spraw. Młody czytelnik poznając historię Caro będzie mógł zastanowić się nad własnym życiem i wsłuchać się w głęboko skrywane potrzeby swojego serca i duszy.

Caro w roli narratorki kupiła mnie od samego początku! Spodziewałam się zwykłej historii miłosnej, a decydując się na lekturę, wsiadłam do wagonika szalonej kolejki górskiej.