Hellish Heat recenzja

Zupa, do której wrzucono wszystkie resztki z lodówki

Autor: @etylomorfinka ·2 minuty
2024-08-01
Skomentuj
1 Polubienie
Aurora Devis rozpoczyna ostatni rok szkoły. Brat wciąga ją do swojego świata, gdy odkrywa dowody na kłamstwa ich matki. Na imprezie dziewczyna wpada na tajemniczego chłopaka, którego ma nadzieję nigdy więcej nie spotkać. Tymczasem pewnego dnia pod jej drzwiami pojawia się nieznajomy z tamtego wieczoru, a w ramionach trzyma jej pijanego brata. Aurora, wpuszczając go do domu, nie ma pojęcia, co ją czeka.

~Wpełzłaś do łóżka samego diabła, kochanie. Teraz już nie ma odwrotu.~

Ta książka jest pełna chaosu, co sprawia, że nie przyjemnie się to wszystko czyta. Sam początek był nudnawy i nie mogłam się wkręcić, końcówka trochę ratuje sytuację. Czasami autorka chyba sama nie wie co pisze. “Urodzona w złotej krwi”- może chodziło o przynależność do arystokracji- czyli o błękitną krew.

Nie da się polubić żadnego z bohaterów, każdy jest tak źle wykreowany i dosłownie kartonowy, a w szczególności Aurora i Nicholas. Mateo- czyli brat dziewczyny pojawia się w tej historii raz na 50 stron, tylko wtedy gdy jest potrzebny. Jest taką postacią, która tylko wprowadziła do akcji swoich znajomych, a potem nie jest już istotny w fabule, nie potrzebny więc znika i załatwia jakieś “ważne” sprawy. Nicholas to toksyczny typ, który w połowie książki przypomina sobie o tym, że w sumie to on chodził do jakiejś szkoły zabójców i idzie sobie powymachiwać bronią. No czysty chaos, autorka chyba miała zbyt wiele pomysłów i ta książka jest aż przeładowana tymi różnymi wątkami, które nie mają żadnego głębszego powiązania ze sobą. Taka zupa, do której wrzucono wszystko z lodówki.

Kolejnym aspektem jest jazda po alkoholu. Ja nie wiem o co z tym chodzi, ale ostatnio nagminnie pojawia się to w tego typu historiach. Drogie autorki i drodzy autorzy przestańcie promować takie zachowania. Tutaj nie zostało to pokazane jako coś złego, tylko normalne zachowanie.

Na koniec farmaceutyczna frustracja. Zażywanie beznodiazepin przez 5 tygodni i brak efektów. No tutaj to komuś się chyba tabletki z cukierkami pomyliły. Benzodiazepiny to bardzo silna grupa leków, które już od samego początku wykazują efekt leczniczy. Jeśli coś nie działa to trzeba to skonsultować z lekarzem, a nie łykać sobie dalej i przyczyniać się do uzależnienia organizmu. Jeszcze ten opis brzmi tak infantylnie w stosunku do wagi problemu. ~Otworzyłam szufladę i wyciągnęłam kolorowe tabletki.~

Niestety zawiodłam się na tej książce i nie zamierzam nawet sięgać po kolejne części.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hellish Heat
Hellish Heat
Weronika Plota
7.9/10
Cykl: Hellish, tom 1

,,Czasami człowiek nie wie, że zło nie znajduje się w nim, ale obok niego”. Aurora Devis rozpoczyna ostatni rok szkoły. Miał on w żaden sposób nie różnić się od poprzednich, a jednak od pierwszych...

Komentarze
Hellish Heat
Hellish Heat
Weronika Plota
7.9/10
Cykl: Hellish, tom 1
,,Czasami człowiek nie wie, że zło nie znajduje się w nim, ale obok niego”. Aurora Devis rozpoczyna ostatni rok szkoły. Miał on w żaden sposób nie różnić się od poprzednich, a jednak od pierwszych...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Życie Aurory Devis nie do końca było usłane różami. Miała kochającego starszego brata, który oddał by za nią życie i matkę, która od urodzenia karmiła swoje dzieci kłamstwami. Ostatni rok szkoły zapo...

GA
@gawlakdominika154

“Hellish Heat” jest fenomenalnym debiutem Weroniki Ploty oraz jedną z lepszych książek, jakie w ostatnim czasie przeczytałam. Ta historia spodobała mi się tak bardzo, że aż boję się że nie będę w sta...

@zia.libri @zia.libri

Pozostałe recenzje @etylomorfinka

Pieśń królowej lodu
Pomysł dobry, wykonanie mierne

Zaletą tej książki jest klimat, który wykreowała autorka, ta tajemniczość, ogromne mgły, fiordy i jeziora- czytając czułam się, jakbym tam była. Na minus-zbyt krótkie ro...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
Malowane diabły
Oko dziecka boi się malowanego diabła, ale ktoś starszy dzierży pędzel.

~Pozwólcie, że jedną rzecz wyjaśnię z góry: wcale nie próbowałam założyć sekty.~ Dawno, dawno temu złodziejka wyruszyła w podróż, by odnaleźć siebie, by stać się kimś...

Recenzja książki Malowane diabły

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl