„Anatomia wojownika” to książka napisana przez Krzysztofa Puwalskiego we współpracy z Anną Robak-Reczek. Pozycja inspirująca, motywująca i niezwykle wciągająca, w której autor zabiera czytelnika do świata współczesnych wojowników, jednej z najlepszych jednostek specjalnych na świecie.
W tej książce autor dzieli się swoją historią, przemyśleniami oraz inspiracjami, pokazując, że każdy z nas może być wojownikiem w swoim codziennym życiu. Już na wstępie warto zaznaczyć, że historia autora nie jest zwyczajna, gdyż jest byłym żołnierzem sił specjalnych. Jasne jest, że aby zostać tzw. „specjalsem”, trzeba wykazać się nie tylko niezwykłymi umiejętnościami, ale przede wszystkim nie lada charakterem oraz determinacją. Na swoim przykładzie w tej niepozornej pozycji autor zdradza nam tajniki, jak działają i myślą najlepsi z najlepszych oraz pokazuje nam, jak można wdrożyć takie postępowanie do codziennego życia. Jego doświadczenia z frontu, codzienna walka o przetrwanie i nieustanna determinacja stanowią rdzeń tej książki. Puwalski dzieli się nie tylko swoimi sukcesami, ale również porażkami, co czyni jego historię jeszcze bardziej inspirującą i autentyczną, gdyż czytelnik nie widzi tylko samych sukcesów, ale też porażki oraz dowiaduje się, co w takich momentach robić.
Koniecznie muszę wspomnieć o jednym z najbardziej unikalnych aspektów jego kariery, tym, który najbardziej mnie przyciągnął do tej książki – tworzeniem przez niego specjalnego oddziału psów bojowych będących częścią jednostki GROM. Jako że autor miał za zadanie od podstaw stworzyć tę grupę, mamy możliwość poznać, jak to się zaczęło i z jakimi przeciwnościami musiał sobie radzić. Jest to bardzo ciekawy temat, jednak muszę zaznaczyć, że autor nie skupia się tylko na nim, lecz na całej swojej karierze, przez co osoby, które chcą dowiedzieć się jak najwięcej o samej grupie psów bojowych, mogą odebrać, że ten temat został poruszony pobieżnie.
Coś, co bardzo wyróżnia tę pozycję oraz rzuca się w oczy, to sposób jej wydania. Autorzy odeszli od tradycyjnego numerowania rozdziałów. Zamiast tego podzielili swoją książkę na tematyczne sekcje, które poprzedzone są piękną grafiką psa, pod którą znajduje się hasło przewodnie najbliższego rozdziału. Zabieg ten nadaje tej pozycji niezwykłego, nowoczesnego charakteru oraz pozwala czytelnikowi odnaleźć się w treści, a także ułatwia mu przeskakiwanie między tematami czy też powrót do konkretnego zagadnienia. Jeśli chodzi o język użyty w tej książce, to jest on prosty, wręcz codzienny. Bez wątpienia można tu dostrzec wojskową zasadę: krótko, zwięźle i na temat. Nic dziwnego, że rozdziały są krótkie, dzięki czemu nie przytłaczają czytelnika ogromem informacji czy przykładów, a wręcz wciągają go w całą historię, zostawiając mu czas na przemyślenie. Jednym z większych atutów, jakie tu znalazłam, to spora liczba zdjęć. Stanowią one nie tylko wspaniałą ozdobę treści, ale także nadają jej autentyczności oraz głębi. Zresztą, kto nie lubi popatrzeć na mundurowych czy też wspaniałe bojowe psy.
Mocno zaskoczyło mnie, że w niektórych momentach autor zwraca się bezpośrednio do czytelnika. Nie jest to notoryczny zabieg, ale bywają takie momenty. Tego rodzaju personalne podejście do czytelnika mocno potęguje odbiór przesłania, jakie stara się przekazać Pan Krzysztof.
„Anatomia wojownika” to nie tylko książka o sile i wytrwałości, ale przede wszystkim o ludzkiej determinacji i odwadze. To lektura, która inspiruje do działania, motywuje do stawiania czoła wyzwaniom i przypomina, że prawdziwy wojownik to ten, kto nigdy się nie poddaje. Autor pokazuje, że wojownikami mogą być nie tylko żołnierze na polu bitwy, ale również zwykli ludzie w ich codziennym życiu. Gorąco polecam Wam tę książkę, gdyż nie tylko inspiruje i motywuje czytelnika, ale także skłania go do refleksji nad własnym życiem. To pozycja, która zostanie z Wami na długo, przypominając o sile ludzkiego ducha i niezłomnej woli walki.