Sport w świecie islamu recenzja

Ruch, pot, gołe nogi i solidne śniadanie - sport zdaje się nie iść w parze ze stereotypowym muzułmaninem. A przecież absurdem byłoby myślenie, by aktywność fizyczna była wyznawcom islamu obca. A jak bardzo jest bliska, można się przekonać podczas lektury jedenastu artykułów tworzących "Sport w świecie islamu".

Choć w książce nie brakuje suchych, niemal encyklopedycznych fragmentów "w roku takim a śmakim organizacja taka a nie inna założyła klub o tej właśnie nazwie, który zdobył puchar w tychże zawodach", całość w sporej mierze przenika humanistyczna wrażliwość społeczna. Autorów bardziej od tabelek (interesujących zresztą) i wyliczanek zawodników interesują polityczne implikacje czy reakcje społeczne. W trzech działach (ogólne podejście z historią, piłka nożna oraz aktywność fizyczna w Zatoce Perskiej) jest więc i sport jako taki a nakazy religijne, obchodzenie Ramadanu przy intensywnych treningach, rola kiboli w egipskich protestach antyrządowych, nastroje przelewane na piłkę nożną w Syrii, postrzeganie Formuły 1 w Bahrajnie, sympatie polityczne wyrażane przez kibicowanie odpowiedniej drużynie... W książce znajduje się miejsce zarówno na tematy spodziewane ("Sport kobiet w Arabii Saudyjskiej", "Jak napływ piłkarzy-muzułmanów wpłynął na brytyjską kulturę sportową"), jak i na znacznie mniej oczywiste zagadnienia ("Golf w świecie arabskim", "Fenomen brazylijskiego jiu jitsu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich"). Przed sięgnięciem należy jednak pamiętać, że być może nie są to stricte artykuły naukowe, ale stylistycznie chylą się w tę stronę - kto spodziewa się esejowego czarowania, naprawdę srodze się przejedzie.

Nie jestem specjalnym entuzjastą sportu, ale to nie przeszkodziło "Sportowi w świecie islamu" ująć mnie interesującymi detalami z innego świata i otworzyć na śmielsze postrzeganie ciekawych powiązań społecznych w kibicowaniu jako takim. Nietypowa tematyka, mało oczywiste zagadnienia, to dobra pozycja dla tych, co chcieliby popatrzeć na kraje muzułmańskie z ciut innej perspektywy.

[Recenzja została po raz pierwszy (02.06.2020) opublikowana na Lubimy Czytać pod pseudonimem Kazik.]