Wszyscy cierpimy dziś na deficyt niezwykle ważnej, potrzebnej i tak naprawdę pozwalającej nam cieszyć się szczęśliwym życiem, rzeczy. Tym czymś są dobre wieści, wiadomości i informacje, których to na próżno szukać nie tylko w informacyjnych serwisach, ale też i chociażby w codziennych rozmowach z przyjaciółmi, sąsiadami, kolegami z pracy, gdzie to wszyscy narzekamy na zdrowie, politykę, czy też nawet pogodę. Na szczęście wcale być tak nie musi, o czym przekonuje nam w fantastyczny sposób książka "Dobre wieści czyli dlaczego świat wcale nie jest taki zły", która ukazała się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Insignis.
Książka ta jest... dobrym słowem nadziei, optymizmu i wsparcia w tym, byśmy zechcieli doceniać wokół nas wszystko to, co jest dobre. A tych rzeczy i powodów jest naprawdę wiele, by wspomnieć o postępie technologii, która ratuje ludzkie życie, o różnego rodzajach organizacjach i ludziach, którzy walczą o czystość naszej planety, czy też chociażby o naturze, która staje do nierównej walki z zanieczyszczeniami i de facto pozwala wciąż nam ludziom, tu żyć. Ta książka opowiada o tym wszystkim, ale też i ułatwia nam dostrzeżenie tego piękna optymizmu i nadziei na jutro - tak dorosłym, jak i naszym dzieciom, które nierzadko potrzebują tego o wiele bardziej.
Rashmi Sirdeshpande - autorka tej książki, oddała w nasze ręce coś na wzór pozytywnego poradnika o tym, by nauczyć się dostrzegać i doceniać dobro wokół nas. W zamierzeniu miała to być pozycja dla młodego czytelnika, co widać na polu zastosowanego tu języka oraz kolorowej szaty graficznej, ale tak naprawdę jest to książka absolutnie dla każdego z nas, gdyż wszyscy - zwłaszcza od czasu wybuchu pandemii, potrzebujemy dobrych wiadomości. I zapewniam was, że lektura tego tytułu nie tylko wam je przyniesie, ale też i nauczy tego, by odkrywać je w każdym kolejnym dniu naszego życia, a nawet samemu je tworzyć.
Pozycja ta została podzielona na kilka głównych części, z których to każda odnosi się do innego aspektu tytułowego zagadnienia, jak i też naszej codzienności.
I tak oto pierwsza z nich skupia się na nas samych - ludziach, pozwalając dostrzec w nas dobre cechy, empatię, życzliwość, ale też i dobro w innych. To swoista pochwała ludzkości, która w przeważającej większości jest dobrą. Druga część książki - niejako na przekór pierwszej, odnosi się do polityki. I tu też jest mowa o dobrych ludziach, tych którzy czynią polityką lepsze jutro, jak i o tym, że warto wybierać właśnie te osoby, które myślą o innych, nie zaś o sobie samych. To również zachęta do tego, by aktywnie uczestniczyć w polityce poszczególnych krajów, a być może i całego świata. W trzeciej części poznajemy zaś spojrzenie autorki na kwestię ekologii, czyli społeczne inicjatywy walki o środowisko, ludzi którzy poświęcają temu całe życie i to, co my samy możemy zrobić w tej kwestii.
Czwarta część poradnika porusza temat niezwykle aktualny - zdrowie. I jest tu mowa zarówno o zachwycającym postępie medycyny, np. na polu robotyki, ale też i bohaterach naszych czasów - lekarzach, którzy walczyli i wciąż walczą z pandemią koronawirusa. W następnym rozdziale mamy przyjemność odkryć zaś dobro społeczeństwa, czyli ludzi i ich niezwykłe wizje wspierania słabszych, zaangażowanie w czynienie świata lepszym oraz walkę o prawa człowieka, które stanowią podwaliny jakiekolwiek optymizmu naszych czasów. Zupełnie inny, zdecydowanie lżejszy charakter ma ostatnia część tej książki, która skupia się na sztuce i kulturze, jaka to oddaje nam piękno, dogłębnie porusza i nastraja optymistycznie na jutro. I jest to zarówno sztuka przez duże "S", jak i ta codzienna, którą możemy tworzyć sami każdego dnia.
Strony tej książki wypełnia dobre słowo, humor oraz umiejętność przekazywania dobrego i optymistycznych emocji, w czym autorka ta jest naprawdę mistrzynią. Wydaje się bowiem, że przychodzi jej to w niezwykle prosty i naturalny sposób, ukazując nam uniwersalne i oczywiste prawdy, których jednak dotąd jakoś nie mogliśmy, nie potrafiliśmy, a być może i nie chcieliśmy, dostrzec. To wszystko po stronie tekstu, którego to dopełnia również cała gama ilustracji, obrazków, kolorowych haseł i różnego rodzaju ikon, co z pewnością ucieszy wzrokowców, oraz najmłodszych odbiorców książki, jak i też co pozwala nam łatwiej odnaleźć się w lekturze tej pozycji.
"Dobre wieści czyli dlaczego świat wcale nie jest taki zły" to taki niezwykły, literacki zastrzyk dobrej i pozytywnej energii. Zastrzyk bezbolesny, przyjemny i zarazem wielce inteligentny, nie mówiąc już o jego humorystycznym dobrodziejstwie. Dlatego też polecam sięgnięcie po tę książką absolutnie wszystkim bez wyjątku - dorosłym, młodzieży, dzieciom w towarzystwie rodziców, gdyż wszyscy potrzebujemy dobrych wieści. Polecam!