Zmysłowy anioł stróż recenzja

"Zmysłowy anioł stróż" Kristen Ashley to druga część serii "Rock chick" i moje pierwsze spotkanie z twórczością tejże autorki. Pierwsze, ale nie ostatnie, gdyż zakochałam się w tej powieści. Powieści, która mną zawładnęła już od samego początku.

Jak to bywa z powieściami romantycznymi ze sporą dawką pikanterii, musi być zmysłowa bohaterka oraz seksowny mężczyzna. Jet McAlister to z pozoru zwyczajna, nudna dziewczyna, przynajmniej sama siebie za taką uważa. Już jako nastolatka musiała bardzo szybko dorosnąć i przejąć obowiązki swoich rodziców. Dlaczego? Ojciec okazał się tchórzem i zwiał gdzie pieprz rośnie, a matka pogrążyła się w rozpaczy. Niedawno matka Jet bardzo zachorowała i teraz wymaga codziennej opieki. Dziewczyna robi co może, by utrzymać swoją rodzinę- pracuje na dwa etaty, opłaca rehabilitację matki, dba o dom. W pracy poznaje przystojnego Eddiego Chaveza, o którym nie może przestać myśleć. Jednak zmęczenie oraz osobiste troski, w tym i zakompleksienie sprawiają, że nie zauważa ona, iż sama nie jest mu obojętna. Ten zmysłowy gliniarz robi wszystko, by Jet zwróciła na niego uwagę, ale bez skutku. Gdy w mieście pojawia się jej ojciec, a wraz z nim masa kłopotów, Jet mimochodem popada w jeszcze większe tarapaty. Jest celem niebezpiecznych typków, którzy pragną odzyskać swój dług za wszelką cenę. A co gorsza, upokorzyła największego narwańca i brutala w mieście, spuszczając mu lanie w publicznym miejscu. Teraz to on pragnie ją dopaść i sprawić, by bardzo cierpiała. Jedyną deską ratunku jest Eddie oraz jego znajomi, w tym i przyjaciele Jet. Czy Chavez będzie na tyle zdeterminowany, by przekonać Jet o swoim uczuciu i stać się dla niej opoką? Czy Jet zrozumie w końcu, że ma prawdziwych przyjaciół, gotowych jej pomóc i chronić? A może ucieknie od miłości i zobowiązań, jak to robiła do tej pory?

"Zmysłowego anioła stróża" otrzymałam do recenzji z Klubu Recenzenta portalu nakanapie.pl, gdzie zafascynował mnie jej opis i to na tyle mocno, bym zapragnęła ją mieć. Niebawem tak też się stało, a ja mogłam cieszyć się cudowną lekturą.

Jak już wspomniałam, jest to druga część serii "Rock chick" i oczywiście zamierzam nadrobić zaległości, niemniej jednak nieznajomość jej poprzedniczki w niczym mi nie przeszkodziła. Jak można się domyślać, jest to piękna i zmysłowa historia o trudnej miłości, licznych przeciwnościach losu i pragnieniu szczęścia. To opowieść ociekająca seksapilem i pożądaniem, ale w sposób subtelny i wyrafinowany. Taka właśnie jest ta fabuła- delikatna, lekka, z odpowiednim dreszczykiem i pikanterią. Ona nie gorszy, nie wywołuje niesmaku, wręcz przeciwnie- napawa nadzieją, sprawiając uśmiech na twarzy czytelnika i wiele innych, pozytywnych emocji.

Jest to powieść o tym, jak łatwo jest się pogubić, zatracając poczucie własnej wartości i godności. Wystarczy brak wsparcia najbliższych, ich zrozumienia i pomocy w kłopotach. Pozostawieni samym sobie, niszczymy to, co kryje się w naszym wnętrzu. Pragniemy być bezbarwni i niewidzialni. Taka właśnie jest nasza główna bohaterka. Zagubiona, zakompleksiona, wycofana. Ale wystarczy odpowiednie towarzystwo i ich sympatia, by Jet powoli odzyskiwała kolory życia. Ze zwykłej, zahukanej dziewczyny przeistacza się w przebojową, seksowną, spontaniczną i zabawną kobietę, które igra z niebezpieczeństwem. Na swój sposób jest słodka i niewinna, choć niezwykle uparta i lekkomyślna, ale dzięki temu w tej historii cały czas coś się dzieje.

Co innego tyczy się Eddiego. Zarówno on, jak i pozostali bohaterowie płci męskiej, jacy tutaj występują, to bożyszcze każdej kobiety. Oni samą swoją obecnością, rozpalają zmysły i wyobraźnię. Te chłopaki to marzenie, ideał. Przystojni, seksowni, zdecydowani, niekiedy aroganccy, stanowczy, a przy tym delikatni, inteligentni, opiekuńczy i uczuciowi. Czego chcieć więcej?

Oczywiście mając do dyspozycji takich bohaterów, w tym temperamentnego i wybuchowego meksykanina oraz stworzoną do przyciągania jak magnes kobietę, której ojciec jest ofiarą losu, winną szemranym typom sporo kasy, akcja nigdy nie będzie powolna i żmudna. Oj NIE. Tutaj cały czas coś się dzieje: napady, porwania, grożenie nożem, strzelaniny, bijatyki, a do tego cała masa niebezpiecznych przestępców i nielegalnych interesów. Czytelnik nawet nie zdąży odetchnąć po ostatnim wydarzeniu, aż to nagle BUM, znowu śmiertelne zagrożenie i skok adrenaliny. I tak do samego końca. Jedynymi momentami ulgi były chwile, gdy Jet oraz Eddie "wpadają sobie w ramiona" pod wpływem pożądania, chociaż i tutaj nie zabraknie emocji.

Podsumowując, "Zmysłowy anioł stróż" Kristen Ashley to jedna z najlepszych powieści kobiecych w tym gatunku, jakie do tej pory przeczytałam. Dlaczego? Otóż jest ona seksowna jak diabli, niebezpiecznie sensacyjna, zabawnie prowokująca, intrygująca pikantna. A wszystko to opisane lekko, subtelnie i wyrafinowanie, z poczuciem smaku i dobrego gustu. Takie książki aż chce się czytać, połykając je od deski do deski. Zakochałam się zarówno w samej fabule, jak i w jej bohaterach. I to w każdym z osobna. Bez wątpienia zamierzam nadrobić zaległości i zakupić część pierwszą oraz z utęsknieniem czekać na dalszy ciąg serii "Rock chick".