Elżbieta Łokietkówna to kobieta, która intryguje mnie już od jakiegoś czasu. Jednak do tej pory, jeżeli już docierały do mnie jakieś informacje o tej kobiecie, to były to jedynie krótkie wzmianki. Dlatego też "Złota królowa. Elżbieta Łokietkówna" autorstwa Doroty Pająk - Puda wydała się idealną lekturą na zaspokojenie swojej ciekawości związanej z córką Władysława Łokietka i Jadwigi Kaliskiej.
W końcu w świecie, w którym królowie drżą przed papieżem i cesarzem, ona podobno jednemu jawnie groziła, a drugiego regularnie strofowała.
Autorka podejmuje próbę odpowiedzenia na pytanie dotyczące tego kim była Elżbieta Łokietkówna, która była jedną z najbardziej inteligentnych kobiet swoich czasów.
Oto kolejna próba opowiedzenia losów wielkich kobiet zapomnianych przez historię.
Cieszę się, że autorka podjęła próbę napisania życiorysu Elżbiety Łokietkówny, bo według mnie jest to kobieta, o której mówi się zdecydowanie zbyt mało. Dlatego też podeszłam do lektury z ogromną ciekawością i nadzieją na to, że dostanę rzetelną dawkę informacji nie tylko o tejże królowej, ale również o epoce, w której żyła. I w pewnym stopniu powyższa publikacja spełniła moje oczekiwania. Z tejże powieści wyłania się postać kobiety, która jest inteligentna, odważna i wie czego chce. Jednak osobiście czuję niedosyt, bo odniosłam wrażenie, że autorka całą historię traktuje po macoszemu. Powyższą książkę czyta się praktycznie jak pamiętnik Łokietkówny podzielony na lata, który jest prowadzony w bardzo zdawkowy sposób. W jednym rozdziale potrafi być zaledwie 4 strony, a inny jest już nieco bardziej szczegółowy i obfity w wydarzenia. Przy czym każdy rozdział zawiera wydarzenia z konkretnego roku. Dla mnie sposób narracji wybrany przez autorkę jest zbyt wyrywkowy, przez co trudniej było mi się wgryźć w całą historię. Dlatego też powyższej powieści mam dość mieszane odczucia. Z jednej strony wiele fragmentów czytałam z ogromnym zaciekawieniem, bo podobało mi się to jaka kobieta wyłania mi się z kart "Złotej królowej". Jednak z drugiej strony wolałabym, żeby autorka bardziej szczegółowo przedstawiła historię Elżbiety Łokietkówny oraz jej czasów - nawet jeżeli powyższa książka miałaby być długa lub stanowić początek serii. A tak autorka pozostawia nas z niedosytem, który chciałoby się zaspokoić.
"Złota królowa. Elżbieta Łokietkówna" to książka, która ma swoje wady i zalety. A to jak ją odbierzemy będzie zależało od tego czego właściwie od niej oczekujemy. Jeżeli chodzi o mnie to tak jak wspominałam w pewnym stopniu zaspokoiłam swoją ciekawość. Jednakże zapewne będę szukać innych opracowań, które pozwolą mi szerzej spojrzeć nie tylko na Elżbietę Łokietkównę, ale również na czasy i miejsce, w których żyła. Zatem jak widzicie właściwie sami musicie sobie odpowiedzieć na pytanie o to czy warto dać tej książce szansę. Jedni z Was mogą być w pełni zadowoleni z lektury powyższej historii, a inni pozostaną z niedosytem, który będą chcieli uzupełnić.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.