Mister, Mister recenzja

Mister, mister to książka autorstwa Mikołaja Milcke, która w księgarniach ukazała się nakładem wydawnictwa Novae Res. Jest to kolejna powieść młodzieżowa, która wyszła spod pióra pana Mikołaja i odbiła się głośnym echem w recenzenckim w świecie.

Główny temat który został podjęty w tekście nie jest typowy. Branża fashion/beauty, w szczególności męska jej część, rzadko jest ukazywana w literaturze, w szczególności dla nastolatków.

Mieszko, główny bohater historii, to chłopak, który z pozoru ma wszystko - dziewczynę, umięśnioną, wysportowaną sylwetkę, dobrze płatną pracę na siłowni, mieszkanie w Warszawie, hipnotyzujący, śnieżnobiały uśmiech... Pod wielokrotnymi namowami matki, Doroty, postanawia wziąć udział w konkursie Men of Poland, co wywraca Jego życie do góry nogami.

W swojej książce Mikołaj Milcke ukazał świat show-biznesu od kuchni. Z pozoru idealne (a przynajmniej tak kreowane w social mediach) życie skonfrontował z tym, co dzieje się, gdy światła gasną, a kamery zostają wyłączone. Poruszył bardzo wiele ważnych tematów takich jak uzależnienia, przemoc psychiczna i fizyczna homofobia, różnice klasowe, manipulacja i wiele, wiele więcej. Do każdego z zagadnień podszedł bardzo profesjonalnie i opisał je w sposób wyczerpujący. Może właśnie dlatego jego książka zajęła aż 480 stron?

Z głównym bohaterem i jego filozofią życiową się nie polubiłam, natomiast moje serce skradli bohaterowie drugoplanowi - niezwykle charyzmatyczny i nie bojący się postawić na swoim Borys oraz tajemniczy Kacper, konkurenci Mieszka w wyścigu po tytuł Men of Poland.

Powieść została napisana w mojej ulubionej, trzecioosobowej, narracji. Pomimo tego w początkowych rozdziałach czułam się nieco zagubiona. Rozdziały były długie, a akcja przeskakiwała z jednego bohatera na drugiego. Czasami musiałam przeczytać dany akapit dwa lub trzy razy, żeby zrozumieć czyich myśli dotyczy.

Podsumowując, Mister, mister to pozycja, która na rynek książki wprowadza różnorodność. Opisuje zjawiska, ludzi oraz tematy, które autorzy często bagatelizują lub boją się je w ogóle podjąć.
Styl autora momentami bywa chaotyczny, przesadnie ukwiecony lub nieco niezrozumiały, dla mnie stanowiło to problem na początku lektury, jednak z czasem przyzwyczaiłam się do tego. Mister, mister nie jest historią dla każdego, ale warto dać mu szansę.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl