Zimowy monarcha recenzja

Zimowy monarcha

Autor: @Mani ·2 minuty
2011-02-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bernard Cornwell to angielski pisarz thrillerów i powieści historycznych. Trylogia Arturiańska, rozpoczynająca się od tomu "Zimowy monarcha" przyniosła mu rozgłos i sławę. Sama do końca nie wiem, co skłoniło mnie do przeczytania, bo zazwyczaj powieści historycznych unikam jak ognia. Cóż, może uznałam, że tym razem się przemogę. I nie była to zła decyzja.
Historię życia króla Artura opowiada nam Derfel - jego oddany niegdyś żołnierz i sługa, a obecnie przebywający w klasztorze, podstarzały mnich. Mnich spisuje ową historię na prośbę królowej Igraine, która bardzo chce poznać opiewane przez bardów losy swoich przodków.
Wbrew pozorom głównym bohaterem nie jest sam Artur, ale właśnie Derfel. Poznajemy go, gdy jest małym chłopcem, w dniu narodzin następcy tronu Brytanii - Mordreda. Dopiero po jakimś czasie do opowieści trafia Artur.
Czytamy przede wszystkim o wielu krwawych wojnach toczących się na terenie Brytanii i państw przyległych, co do których Artur miał pewne zobowiązania. Akcja dzieje się na przełomie V i VI wieku, wielu niegodziwców chce się dobrać do tronu króla Mordreda, który jeszcze nie wyrósł z pieluch. Artur, jako jego opiekun musi na czas dzieciństwa chłopca należycie zająć się krajem, co czasem nie do końca mu wychodzi.
Na terenie państwa trwa również "wojna" na tle religijnym. Chrześcijaństwo powoli wkracza w życie pogańskiej krainy, próbując nawrócić wszystkich na nową wiarę. Nie każdy jej ulega, ale są tacy, którzy czczą nowego Boga.
Na początku bardzo irytowały mnie niektóre trudne do przeczytania, a co dopiero do wymówienia nazwy krain, czy imiona. Z biegiem czasu, przestałam jednak na to zwracać uwagę, a skupiałam się raczej na biegu wydarzeń.
Autor skupia się głównie na opisach, co na dłuższą metę może być nużące. Gdy już myślałam, że nie przetrwam, pojawiały się dialogi i od nowa czytało mi się przyjemnie.
Co do bohaterów, większość z nich była dobrze zarysowana, autor skupiał się przede wszystkim na bohaterach pierwszoplanowych, każdy z nich miał jakąś swoją niepowtarzalną cechę i charakter.
Najbardziej polubiłam Nimue - kochankę Merlina, kapłankę, która w imię swojego wtajemniczenia dużo wycierpiała. Dziewczyna jest szalona, ale również bardzo dzielna, potrafi zagrzać każdego wojownika do walki, a jej czary sprowadzają na walczących samo szczęście.
Na samym początku książki znajdujemy mapę Brytanii, z którą możemy się zapoznać i spis wszystkich ważnych bohaterów, który może się przydać, bo jest ich na prawdę wielu.
Zakończenie otwarte, kończy się w ciekawym momencie. Osobiście jak najszybciej mam zamiar zabrać się za kolejny tom, by poznać dalsze losy króla Artura.
Choć powieści historycznych nie lubię, spotkanie z tą uważam za udane i wam również polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-02-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zimowy monarcha
7 wydań
Zimowy monarcha
Bernard Cornwell
8.6/10
Cykl: Trylogia arturiańska, tom 1

"A teraz brońcie się sami" - tak odpowiedział rzymski cesarz delegatom Brytów, którzy przybyli błagać go o pomoc w walce z najazdem Saksonów, Anglów i Fryzów. Brytania, na przełomie V i VI wieku po C...

Komentarze
Zimowy monarcha
7 wydań
Zimowy monarcha
Bernard Cornwell
8.6/10
Cykl: Trylogia arturiańska, tom 1
"A teraz brońcie się sami" - tak odpowiedział rzymski cesarz delegatom Brytów, którzy przybyli błagać go o pomoc w walce z najazdem Saksonów, Anglów i Fryzów. Brytania, na przełomie V i VI wieku po C...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Posiadam niewyjaśniony sentyment do legend arturiańskich – zaczytuję się we wszystkim, co ma z nimi mniejszy lub większy związek. Nie ukrywam, że sięgnęłam po 'Zimowego monarchę' ze względu na przepię...

@oksiazkami @oksiazkami

Jeśli lubicie legendy arturiańskie ta książka jest dla Was! Jeśli ich nie lubicie to tym bardziej jest ona dla Was! Jednak jeśli już spotkaliście się z opowieściami o królu Arturze, jeśli myślicie, że...

@Zapiskispodpoduszki @Zapiskispodpoduszki

Pozostałe recenzje @Mani

Ostatnia noc w Twisted River
"Ostatnia noc w Twisted River"

John’a Irving’a poznałam już dawno temu przy okazji czytania „Świata według Garpa”. Uznałam, że już najwyższy czas zabrać się za kolejną pozycję z jego dorobku, a ta, jak...

Recenzja książki Ostatnia noc w Twisted River
Tajemnica chemika
Tajemnica chemika

Śmiem twierdzić, że „Tajemnica chemika”, to debiut Pani Agnieszki. Mogę się mylić, bo swoje przypuszczenia wysuwam tylko na podstawie wrażenia po przeczytaniu. Jeśli mam ...

Recenzja książki Tajemnica chemika

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl