"Nie wolno łamać praw boskich, nie wolno sprawiać, żeby inni przez nas cierpieli. Nie ma usprawiedliwienia dla łez, które zostały wylane z naszego powodu. Ale największe zło, to zabić człowieka. Nie ma usprawiedliwienia. Nie ma ratunku. Nie można cofnąć czasu."
Edyta Pawlik to 28 - letnia piękna pani architekt. Mieszka w wynajętej kawalerce i wspólnie ze swoim narzeczonym Damianem snuje małżeńskie plany. Chłopak pochodzi z porządnej rodziny, nie pije, nie ugania się za dziewczynami, w każdą niedzielę chodzi do kościoła, co miesiąc się spowiada i żyje według zasad Ewangelii
- wzór cnót wszelakich ( dla babci jego narzeczonej z pewnością).
Dla Edyty jednak jego zachowanie wydaje się być co najmniej dziwnie. Bowiem Damian nie dąży do zbliżenia, unika pieszczot, nawet całuje się rzadko.
Wszystko w życiu kobiety się zmienia, gdy ta idzie na rozmowę w sprawie pracy. Tam poznaje swojego przyszłego szefa. Jego wygląd zwala z nóg, a w spojrzeniu czai się dziwny mrok.
Czy głęboko wpojona katolicka mentalność będzie silniejsza niż zew natury? Z biegiem czasu dziewczyna nie potrafi oprzeć się pokusie.
Jakie konsekwencje poniesie grzeczna dziewuszka w adidasach, kiedy postanowi na jeden wieczór zmienić się w kobietę wampa?
Czy rodzące się powoli między Edytą, a Rafałem uczucie, będzie miało szansę na przyszłość? Czy na podłożu fascynacji erotycznej ma szansę wykiełkować coś prawdziwego? Przecież według ustalonych wspólnie zasad w tym związku słowo: " miłość" było zakazane. Łatwo powiedzieć - trudniej zrobić.
Choć ta miłość z moralnego punktu widzenia była zakazana bardzo kibicowałam tej dwójce ♥️ I miałam wielką nadzieję, że wbrew tytułowi książki wzajemne pożądanie nie będzie dla nich zgubne.
Ciekawa jestem Waszych odczuć i opinii.
Ile zakrętów będzie miała ich wspólna droga? Ile przeszkód przyjdzie im pokonać? Czy odnajdą to, czego oboje szukają?
Książka jest opowieścią o przeszłości czterech osób, które w przedziwny sposób łączy teraźniejszość, a zawarty w fabule wątek kryminalny, wprowadza dodatkowy element napięcia i zaskoczenia.
Niektórzy już wiedzą, że erotyków to ja nie lubię. Po tego jednak sięgnęłam bez najmniejszych obaw, ponieważ uwielbiam twórczość Autorki. Byłam pewna, że się nie zawiodę. Tak też w istocie było. Nie mogłam się oderwać.
Cudna i przejmująca historia z paletą najróżniejszych emocji, która porusza nie tylko ciało, ale również serce.
Pokazuje, że oblicza miłości mogą być naprawdę różne.
" Otaczaj się ludźmi, którzy zostawiają w twoim sercu ślady, a nie blizny."
Sama w to nie wierzę, ale z pełną świadomością gatunku literackiego 😉
11/10
Pani Danko mogę jedynie podziękować za kolejną książkę i kolejne fantastyczne emocje. Z wielką niecierpliwością czekam na następną powieść.