Pomiędzy nami tajemnice recenzja

Zgrabnie napisana powieść obyczajowa

Autor: @asiaczytasia ·1 minuta
2024-12-20
Skomentuj
6 Polubień
Marcelina, młoda dziennikarka, wyjeżdża do miejscowości Niebylec, aby przeprowadzić wywiad ze znanym sportowcem. Przez przypadek dowiaduje się, że stamtąd pochodzi jej rodzina. Zaczyna drążyć, żeby „posklejać” pełne dziur i niedopowiedzeń wspomnienia babci. Odkrywa niezwykłą historię, w jaką byli zamieszani jej dziadkowie.

Fabuła prowadzona jest dwutorowo – teraz i kiedyś – aczkolwiek wypada napomknąć, że na początku i końcu książki pojawia się jeszcze watek słynnego amerykańskiego reżysera. We fragmentach „teraz” bryluje Marcelina. Katarzyna Grzebyk wykreowała ciekawą bohaterkę z zasadami, która przestrzega dziennikarskiego etosu. Poznając jej życie osobiste i dylematy może nam się początkowo wydawać, że da się nią łatwo manipulować, ale ta dziewczyna potrafi postawiać granice. Marcelina realizuje projekt, który jej zlecono, a przy okazji odkrywa rodzinną historię, co okazuje się nie mniej zajmujące niż zawodowe wyzwanie.

Wątek „kiedyś” zaczyna się mrocznie, bo od grupowego pogrzebu. Zastanawiamy się, jaka tragedia wydarzyła się w Niebylcu. Katarzyna Grzebyk szybko „nominuje” pewne postacie, aby nam te wydarzenia przybliżyć, a na ich kanwie buduje losy wybranych bohaterów. Historię wzruszającą, pełną trudnych wyborów, strachu i miłości. Trzeba przyznać, że autorka pięknie odmalowuje postacie, ich emocje i wątpliwości. Wspaniale akcentuje też skutki ich decyzji.

Historia opowiedziana jest bardzo sprawie, a Katarzynie Grzebyk udaje się zbudować napięcie. Początkowo myślałam, że fabuła będzie przewidywalna, ale zostało kilka elementów, które chciałam doprecyzować, przez co czytałam z zapartym tchem i nie żałuję, bo autorce udało się mnie – starego wyjadacza – zaskoczyć. Natomiast można się dopatrzyć drobnych niedoróbek. Np. owo napięcie autorka buduje głównie przez ukrycie przed czytelnikiem pewnych informacji. Robi tak wielu pisarzy i jeszcze wielu będzie, jednak w przypadku książki „Pomiędzy nami tajemnice” nie udało się uchronić od pewnej sztuczności. Mam też wrażenie, że Katarzyna Grzebyk porzuciła pomniejsze wątki np. nie ujawniła treści wstrząsającego apelu, jaki Marcelina umieszcza w mediach społecznościowy, albo nie pociągnęła tematu znalezionego skrawka materiału. Chyba, że w ferworze emocji to przegapiłam, wtedy zwracam honor.

Co tu dużo pisać? „Pomiędzy nami tajemnice” to bardzo zgrabnie napisana powieści obyczajowa. Widać w niej nieśmiałość debiutantki, ale opisana przez Katarzynę Grzebyk historia jest tak cudowna, że wybaczam drobne niedociągnięcia. Kibicuję i tej, i kolejnym książkom tej autorki.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pomiędzy nami tajemnice
Pomiędzy nami tajemnice
Katarzyna Grzebyk
8.2/10

W labiryncie ludzkich losów Rok 1950. Do małej wioski na południu Polski przyjeżdża kino objazdowe. Podczas seansu wybucha pożar, podczas którego ginie większość osób na widowni. Wśród ofiar są rodz...

Komentarze
Pomiędzy nami tajemnice
Pomiędzy nami tajemnice
Katarzyna Grzebyk
8.2/10
W labiryncie ludzkich losów Rok 1950. Do małej wioski na południu Polski przyjeżdża kino objazdowe. Podczas seansu wybucha pożar, podczas którego ginie większość osób na widowni. Wśród ofiar są rodz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Pomiędzy nami tajemnice" Katarzyny Grzebyk to powieść, która snuje wątki przez różne epoki i różne światy, splatając losy bohaterów w labiryncie ludzkich losów. Autorka debiutuje niezwykle udanie, p...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

“Pomiędzy nami tajemnice” to debiut Katarzyny Grzebyk, który skusił mnie ciekawym opisem. Uwielbiam, kiedy w książce przeszłość miesza się z teraźniejszością. Rok 1950 do małej wioski w Polsce przyj...

@ksiazkazpazurem @ksiazkazpazurem

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Elryk z Melniboné
Cesarz, ale nie heros

Temu panu, żadna sroka okładkowa się nie oprze. W nowym wydaniu „Erlyka z Melnibone” [Zysk i s-ka, 2024] zerkania nas albinos o hipnotycznym spojrzeniu, od którego bije ...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc
Wyspa lodu i ognia

Przeglądam sobie Instagram i jedna z bookstagramerek zagaduje swoich obserwatorów, co czytają w upały. Mimochodem spoglądam, co mam pod ręką, a tam... O ironia losu, u n...

Recenzja książki Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc

Nowe recenzje

Uwierzyć w miłość
Oraz, że cię nie opuszczę aż do....
@ewelina.czyta:

Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która przeczołgała mnie emocjonalnie tak, jak żadna inna w ostatnim czasie. ...

Recenzja książki Uwierzyć w miłość
Potwór
"Oko za oko" nie przynosi ukojenia
@LiterAnka:

Jeśli chodzi o niemiecki kryminał, to leży on u podstaw mojego zainteresowania tym gatunkiem. Doskonale pamiętam emocje...

Recenzja książki Potwór
Kolekcjoner lalek
Od tej książki sie nie oderwiesz
@zksiazkaprz...:

Kolekcjoner lalek to najnowsza książka, a zarazem najnowsza seria pt. Lena od Katarzyny Bondy. Był to świetny kryminał ...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl