Michał Wójcik "Zemsta" Zapomniane powstania w obozach zagłady Treblinka, Sobibór, Auschwitz-Birkenau,
19 kwietnia miała miejsce 78 rocznica powstania w gettcie warszawskim, a zarazem największego zbrojnego zrywu Żydów, którzy w obronie swojej godności, podjęli się walki z okupantem podczas II wojny światowej. Garstka słabo uzbrojonych, niezwykle odważnych i zdeterminowanych ludzi stanęła do walki przeciwko mającym ogromną przewagę Niemcom. Droga wielu uczestników tego powstania skończyła się w komorach gazowych Treblinki, do której trafiały również transporty wywożonych z warszawskiego getta powstańców. To nie było jednak jedyne powstanie w getcie, które miało miejsce podczas II wojny światowej. To nie był również jedyny zryw Żydów do walki. Żydowski opór, konspiracja istniały również w obozach zagłady. O nich właśnie w swojej książce pisze Michał Wójcik.
"Zemsta" podzielona jest na trzy części, każda z nich dotyczy innego obozu, charakteryzując jego strukturę, zasady działania, sposób eksterminacji. O każdym z nich autor, dzięki pozostawionym przez ocalonych świadectwom, ma nadzieję przedstawić czytelnikowi jak najbardziej dokładne świadectwo odwagi i waleczności przebywających w nich więźniów.
Żeby tego dokonać, często używa języka dosadnego, odartego z delikatności, obrazującego tragedię tych, którzy w obozach się znaleźli, zarówno więźniów, którym udało się uciec bądź przeżyć, jak również wszystkich ludzi, których niemiecka machina zagłady skazywała od razu na śmierć. Takie również było życie, tych którzy do obozów zagłady trafiali. Próba odtworzenia przez Michała Wójcika codzienności obozowego życia, niezwykle trudnych warunków, w których przyszło przebywać osadzonym, tworzącym w obozach podwaliny konspiracji, ale również udane zamachy na Niemców i skuteczne ucieczki, powoduje, że wszystkie opisywane obrazy natychmiast przewijają się przed oczami czytelnika jak okrutny, a jednocześnie pełen nadziei, film.
To jednak ludzie są najważniejszymi bohaterami wydarzeń, w których się znaleźli. Autor "Zemsty" podążając śladami swoich bohaterów, niejednokrotnie wskazuje na niejednoznaczność postaw ludzkich.
Stając się współczesnym świadkiem ich zachowania, nie ocenia jednak, stara się natomiast dać jak najbardziej rzeczywisty obraz tamtych wydarzeń. Tym bardziej trudne jest to zadanie, bo świadectwa osób, uczestników wydarzeń, którzy przetrwali obozy koncentracyjne, Zagładę, bywają niepełne i często różnią się od siebie. Po pierwsze, pamięć ludzka jest ulotna. Poza tym i co jest zrozumiałe, każdy ze świadków tamtych czasów najlepiej zapamiętał te, które bezpośrednio go dotyczyły, których sam był świadkiem.
Rolą autora jest być rzetelnym, bazować na wspomnieniach, relacjach, których załączona na końcu bibliografia zawiera kilkanaście stron. To one dają niesamowite świadectwo odwagi, pokazują, że opór był nie tylko możliwy, ale był również przez więźniów stosowny. Trzeba też zaznaczyć, że poza rzeczami okrutnymi, które działy się wokół, możliwe były też akty odwagi, cudowne ocalenia czy szczęśliwe spotkania osób, którym wydawało się, że już nigdy się nie spotkają. O nich również jest ta książka.
W swoim życiu przeczytałam już trochę książek dotyczących Zagłady, poruszających tematykę wojny, obozów, eksterminacji Żydów, oporu stawianego Niemcom. Wszystkie mną poruszyły, na długo pozostając w pamięci. "Zemsta" należeć będzie do takich, których długo nie zapomnę. Surowa, tragiczna, będąca świadectwem niezwykłej odwagi. Lektura obowiązkowa.