Jakbyśmy się czuli, gdyby osoba, której ufaliśmy bezgranicznie, zdradziła nas? Osoba, którą kochaliśmy i wierzyliśmy, że możemy jej powiedzieć wszystko. Z pewnością byłby to cios dla nas, bo przecież zaufanie jest podstawą w relacji między ludźmi. A co byśmy czuli, gdybyśmy wiedzieli, że nasi bliscy wcale się nami nie interesują? Na pewno nie bylibyśmy tą kwestią uszczęśliwieni…
Trzeci tom serii „Dzieci cienie” zatytułowany „Wśród zdradzonych” opowiada o Ninie Idi, która została aresztowana przez Policję Populacyjną, zajmującą się łapaniem "nielegalnych dzieci". Jej chłopak Jason zdradził ją, twierdząc, że jest jego wspólniczką, a na dodatek że wszystko, co mieli rzekomo robić, zostało ukartowane przez nią. Dziewczyna jest skołowana, ponieważ nie miała o niczym pojęcia. Dostaje jednak szansę na udowodnienie swojej niewinności: musi wykonać zlecenie na rzecz Policji. Musi zdecydować, czy jest w stanie wydać im trójkę dzieci cieni, czy też woli zginąć. A może uciec? Wszystko jest możliwe…
„Wśród notabli” to kontynuacja losów Luke’a Garnera, zwanego teraz jako Lee Granta. Chłopiec jest już straszy, mądrzejszy, ale wciąż prześladują go te same problemy. Nadchodzi dzień, gdy do szkoły ma dołączyć Smits, brat Lee Granta, chłopca jego nowej tożsamości. Z jego przybyciem przybywa również mnóstwo kłamstw i wiele zagadek, które próbuje rozwikłać. Kiedy zmuszony jest odwiedzić swoich „rodziców”, jego życie znajduje się w niebezpieczeństwie. Nie wiadomo, komu ufać i komu wierzyć. I kogo zrozumieć. Nic nie jest łatwe. I jak Luke sobie poradzi z tym wszystkim?
Tak jak podczas czytania pierwszych tomów, znów odnoszę wrażenie, że książka różni się od zwyczajnych lektur. A już zwłaszcza różni się od tych, które miałam okazję przeczytać ostatnio. Autorka stworzyła coś niebywałego, coś innego i wyróżniającego się wśród literatury współczesnej. Ciężko mi jest powiedzieć cokolwiek na jej temat. Wiem jednak, że uczucia moje są mieszane: z jednej strony podobało mi się i to bardzo, z drugiej jednak wciąż odczuwam lekki posmak dziwnej nutki, która sprawia, że zastanawiam się: kurczę, co to było?
Fabuła, podzielona na dosyć krótkie tomy, od początku do końca wciąga czytelnika. Zagłębiamy się w świat dzieci cieni, które radzą sobie nader dobrze w panujących warunkach, poznajemy ich świat i obowiązujące go zasady. Nie możemy się nadziwić, jak w ogóle świat może tak wyglądać? Jak można być tak zakłamanym krajem, żyjącym w ciągłym przeświadczeniu o swojej racji ( chociaż w dzisiejszych czasach to już się dzieje)? Wykreowany świat przez panią Haddix zdumiewa i wzbudza wiele niepożądanych uczuć, przeżywamy losy bohaterów razem z nimi samymi. Nic dziwnego, że po skończeniu książki mamy takie, a nie inne odczucia.
Przyznam szczerze, że oba tomy są nieco lepsze od poprzednich. Mamy tutaj więcej intryg, więcej zagadek i tajemnic. Autorka wodzi nas za nos, podsuwając fałszywe tropy, sami nie wiemy, kto jest godny zaufania, kto nie. I kiedy wszystko wydaje się oczywiste, okazuje się, że sprawa ma się zupełnie inaczej. Totalne zaskoczenie. To mnie pozytywnie nastawiło do kolejnych części.
W stylu autorki polubiłam tą nutkę tajemniczości, która prowadzi nas od początku do końca. Pani Haddix pisze nieskomplikowanie, w sposób prosty, dzięki czemu szybko i łatwo odbieramy czytany tekst. Krótkie rozdziały wcale nie przeszkadzają, wprost przeciwnie. To one budują całe napięcie w książce, przez to kartkujemy ją coraz szybciej, chcąc poznać zakończenie.
Podsumowując, polecam książki tej serii. Na początku może ciężko jest czytać, wydaje się nieco nudna i dziwna, ale wystarczy przebrnąć dalej, aby porzucić to odczucie. Z czasem robi się coraz ciekawiej, a czytelnik zagłębia się w ten świat coraz bardziej, pragnąc poznać dalsze losy bohaterów. Ja z pewnością przeczytam kolejne części, wiem, że warto. W końcu nie co dzień czyta się tak intrygujących i 'odmiennych' książek...