Opiekunka recenzja




"Opiekunka" to thriller psychologiczny który, bardzo dobrze i szybko się czyta. Tytułowa "Opiekunka" nas przerazi i wzbudzi lęk, który będziemy odczuwali do samego końca opowieści.

"Ona jest doskonała. Zbyt doskonała".

Prolog informuje nas o losach 13-letniej Greca, która straciła w pożarze rodzinę. Dziewczynce, w pierwszej chwili, pomocy udziela policjant - Mark Cain.
Kilka lat później Mark i jego żona - Melissa tworzą zgodną i kochającą się rodzinę. Mają 2 córeczki: 6-tygodniową Evie i 7-letnią Poppy. Mark jest policjantem, a Melissa artystką łączącą swoją pasję z wychowaniem dzieci. Pewnego dnia dochodzi do pożaru u ich młodej sąsiadki - Jade. Dziewczyna traci wszystko, nie ma gdzie sie podziać, nie ma też żadnej rodziny. Melissa proponuje jej mieszkanie i pracę opiekunki u nich w domu. Uważa z mężem, że Jade spadła im z nieba w chwili, w której jej najbardziej potrzebowali. Mark prowadzi teraz trudną sprawę zaginięcia dziecka, a Melissa potrzebuje czasu by rozkręcić swoją działalność artystyczną. Jednak z czasem w domu Cain'ów coraz gorzej się dzieje. Mark pochłonięty jest pracą, dziećmi zajmuje się ciągle Jade bo, Melissa z dnia na dzień coraz bardziej jest przygnębiona i zmęczona. Bez przerwy by spała. Mark podejrzewa u niej nawrót depresji, a ona go o zdradę. Małżeństwo nie ufa już sobie wzajemnie. Zdarzają się coraz częstsze kłótnie i urazy. Rodzina kawałek po kawałku zaczyna się rozpadać. Opiekunka, w tej sytuacji, coraz bardziej wydaje im się niezastąpiona. Czy rodzina pokona przeciwności losu? Czy w porę odkryją jakie zło wpuścili do domu?

Książka pokazuje, że wystarczy jedna nieżyczliwa nam osoba i garść niedopowiedzeń by zasiać ziarno nieufności. Bardzo dokładnie możemy zaobserwować powolny rozpad rodziny. Od kochającego i troszczącego się wzajemnie małżeństwa, w krótkim czasie stają się, w stosunku do siebie, pełni goryczy i złości. Niepotrafią już sobie wzajemnie ufać. Mamy tu dokładny przykład manipulacji życiem innych. To jak łatwo jest wpłynąć na decyzję i czyny innych ludzi przez drobne, niedokładne informacje i podteksty.

Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, po trochu przez każdego z bohaterów. Daje nam to wgląd w ich uczucia i myśli, a także lęki i obawy. W ten sposób poznajemy ich prawdziwe twarze.

Bohaterowie są świetnie przedstawieni. Każdy posiada i wady i zalety, co sprawia że wydają się bardziej realni. Mark to opiekuńczy ojciec i kochający mąż. Melissa to troskliwa, kochająca matka i żona. Natomiast Jade jest, według mnie, najlepiej skonstruowaną postacią. Na pierwszy rzut oka to miła, uśmiechnięta i opiekuńcza dziewczyna. Natomiast w środku bezwzględna, nieobliczalna osoba z zaburzeniami psychicznymi. Doskonale potrafi omamić wszystkich dookoła.

Akcja jest dość szybka. Czytelnik się nie nudzi pomimo, że podobne schematy już się przewijały w literaturze i filmach. Jednak postać Jade jest tak doskonała, że przebija wszystkie inne "opiekunki".

"Opiekunka" to doskonała, świetna książka pomimo, że z góry można przewidzieć przebieg wydarzeń. Polecam!
 
 Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu W.A.B i grupie wydawniczej foksal.