Martwy Ptak recenzja

Zbrodnia, która fascynuje

Autor: ·2 minuty
2021-04-11
1 komentarz
14 Polubień
Kto mnie już trochę zna, bo obserwuje bloga lub moje konta na portalach dla książkomaniaków, ten zapewne zauważył, że: a) nie po drodze mi raczej z polskimi autorami b) ostatnio złapałam czytelniczy zastój. To dwa niezwykle ważne spostrzeżenia dla poniższej treści przedpremierowej recenzji powieści kryminalnej Marcina Kaźmierczaka pt. "Martwy ptak", której egzemplarz recenzencki otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza, wpływające z pewnością na jej ostateczną ocenę.

Fabułą książki zainteresowałam się ze względu na intrygujący motyw zbrodni, w który wplątane są martwe ptaki, wkładane w usta ofiar (po co? dlaczego?) oraz młodej rysowniczki Laury, którą interesuje szeroko pojęta śmierć, a im bardziej makabryczna i samotna, tym lepiej dla wychodzących spod jej ręki prac. Sądziłam, że trafię na perełkę na rodzimym rynku - lubię od czasu do czasu dać zielone światło polskim pisarzom, sprawdzić, czy są w stanie mnie czymś pozytywnym zaskoczyć. Dodatkowo apetyt na lekturę podsyciła stosunkowo długa czytelnicza przerwa spowodowana trochę natłokiem spraw, a trochę brakiem weny. Jednakże książka nie wpisała się w moje oczekiwania.

Już na początku orientujemy się, że mamy do czynienia z seryjnym mordercą, który chce zwrócić na siebie uwagę mediów, policji i opinii publicznej, gdyż na miejscu dokonanej zbrodni pozostawia charakterystyczny znak - martwego ptaka włożonego w usta ofiar. Śledztwo prowadzą komisarz Kyrcz i podkomisarz Szolc - para współpracowników, borykająca się nie tylko z kryminalnymi zagadkami Łodzi, ale i zawirowaniami życia prywatnego, czyli standard w obecnych kryminałach. Jakkolwiek są parą dosyć nietypową - przez pół książki sprawiają wrażenie bycia znudzonymi prowadzonym śledztwem, w którym naprawdę bardzo niewiele się dzieje. Na początku na plan pierwszy miast krwawej makabry, wysuwa się obyczajowy wątek młodej studentki ASP, Laury Wójcik, która interesuje się motywem śmierci, portretuje go w dość nietypowy sposób w swoich pracach, dzięki którym zdobywa coraz większą popularność na portalach społecznościowych. Mamy tu do czynienia z klasycznym przykładem traum z dzieciństwa, tajemnicami z przeszłości i skandalem obyczajowym, więc niby wątek Laury spełnia stawiane mu wymagania zaszokowania czytelników, a jednak wciąż czuć niedosyt...

Mam wrażenie, że autor trochę przekombinował. Są fragmenty dłużyzn, dziwne wątki, bohaterowie, z wyjątkiem Laury, nakreśleni dosyć pobieżnie. Opisy zbrodni krwawe, dla czytelników o mocnych nerwach. Ciężką całość nieco rekompensuje zakończenie, do którego wdziera się element zaskoczenia i niedopowiedzenia. Niestety, nie mogę zaliczyć tego literackiego spotkania do udanych. Nie wypowiadam się na temat porównania tej powieści z innymi w swoim gatunku, bo mało czytam polskich kryminałów, więc sądząc po kilku innych recenzjach tej powieści, być może na ich tle wyróżnia się całkiem pozytywnie. Najlepiej, gdy ocenicie sami. Premiera już 14 kwietnia!

Moja ocena:

× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Martwy Ptak
Martwy Ptak
Maciej Kaźmierczak
6.4/10

Czy zbrodnia może być dziełem sztuki? W Łodzi dochodzi do serii makabrycznych zbrodni. Łączy je intrygujący schemat – seryjny morderca pozbawia ofiary palców, a w ich usta wkłada martwe ptaki. Nad...

Komentarze
@justus228
@justus228 · ponad 3 lata temu
Zgadzam się. Momentami historia mocno się dłuży i jest przekombinowana. Ja mialam wrazenie, ze więcej w niej historii Laury niż śledztwa. Szkoda, bo pomysł na fabułę bardzo dobry.
· ponad 3 lata temu
Dokładnie. Szkoda zmarnowanego potencjału.
× 1
Martwy Ptak
Martwy Ptak
Maciej Kaźmierczak
6.4/10
Czy zbrodnia może być dziełem sztuki? W Łodzi dochodzi do serii makabrycznych zbrodni. Łączy je intrygujący schemat – seryjny morderca pozbawia ofiary palców, a w ich usta wkłada martwe ptaki. Nad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zamordowana para, potem kolejne zwłoki. Następna ofiara. Brutalność miesza się z fascynacją. Wspomnienia nie dają o sobie zapomnieć. Wszystko zlewa się w jedną całość. Pozostaje pustka, która nie idz...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Powiem wam szczerze - to co przyciągnęło mnie w tej książce to nie jej opis tym razem, a dokładnie rzecz biorąc okładka! Dlatego też, chociaż nigdy wcześniej nie miałam styczności z twórczością Pana ...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Nowe recenzje

Mój książę
Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynu...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy! Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynującego niż rozgrywki towarzyskiego sezonu wśró...

Recenzja książki Mój książę
Matki Konstancina
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o poz...
@sylwiacegiela:

Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, ...

Recenzja książki Matki Konstancina
Izrael na wojnie
Sto lat nienawiści i przemocy
@ladymakbet33:

Sądzę, że fakt ten doskonale oddaje istotę tego, co obecnie dzieje się na Bliskim Wschodzie. Ostatnie wydarzenia wstrzą...

Recenzja książki Izrael na wojnie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl