Lubicie legendy?
Myślę, że większość z nas zetknęła się z jakąś czy to teraz, czy jeszcze we wczesnym dzieciństwie. Ja mam w domu nawet książkę, w której znajdują się legendy z okolicznych miejscowości. Bardzo lubię do niej wracać.
Dziś chciałabym przedstawić Wam publikację "Zbiór legend niezwykłych" wydaną w 2023 roku, w której znajdziecie 6 krótkich legend napisanych przez Samowydawców i ich sympatyków.
Książka ukazała się w interesującej formie. Uwagę zwraca okładka, już na pierwszy rzut oka zachęcająca do zapoznania się z wnętrzem zbioru. A w środku? Wewnątrz znajdziemy szereg tematycznych ilustracji, wykonanych przez autorkę jednej z zamieszczonych tam legend - Aleksandrę Skrzycką. Dużym plusem jest również przyjemna dla oka czcionka.
W zbiorze znajdziemy opowiadania następujących twórców: Izabelli Agaczewskiej, Sandry Langer, Moniki Litwinow, Mateusza R.M. Rogalskiego, Andrzeja Zarębskiego i wspomnianej już Aleksandry Skrzyckiej.
"Trzos", Izabella Agaczewska
Pisarka znana jest jako autorka mądrych bajek dla dzieci. Nie inaczej było tym razem. W napisanej przez nią legendzie znajdujemy historię Kazika, któremu kompleksy z powodu niskiego wzrostu, mocno uprzykrzały życie. Jak się okazuje, nie warto komuś dokuczać, o czym przekonują się dzieci z miejscowego przedszkola. "Trzos" to świetna opowieść, zarówno dla małych, jak i większych czytelników.
"O koziołku, który chciał zostać sportowcem", Sandra Langer
W tej legendzie główną rolę odgrywa tytułowy koziołek. Jego marzeniem jest kariera sportowa. Przyznam, że to naprawdę ciekawe opowiadanie, ukazujące determinację jednostki w dążeniu do celu w prawdziwie nietypowy sposób. Tekst zamieszczony w "Zbiorze legend niezwykłych" stanowi debiut literacki autorki, prężnie działającej na bookstagramie, promującej rodzimą literaturę.
"Jak na Zawiszy", Monika Litwinow
Ta legenda przypomniała mi lata młodości i pierwsze zastępy harcerskie. Choć moja kariera w ich szeregach umarła śmiercią naturalną, od zawsze z podziwem obserwowałam ich działania. Harcerz to ktoś prawy i godny zaufania. Zestawienie tego z nadnaturalnymi elementami mocno uatrakcyjniło treść legendy, która okazała się bardzo przyjemna w odbiorze.
"Wojtuś i Glut", Mateusz M.R. Rogalski
Kolejna legenda zwraca uwagę gawędziarskim stylem. Przyznam, że to naprawdę trafiony zabieg, zważywszy na fakt, z jakim gatunkiem literackim mamy do czynienia. Świetnie się bawiłam w trakcie lektury tego tekstu. Przygoda Wojtusia i Gluta okazała się niezwykle emocjonująca, a sam Rogalski dał się poznać z bardzo dobrej strony.
"Gwiezdny kruk i posiadłość zatrzymana w czasie", Aleksandra Skrzycka
"Gwiezdny kruk..." wydał mi się najmocniej zakorzeniony w fantastyce. Mocno wyróżnia się na tle pozostałych tekstów, oczywiście, w pozytywny sposób. Trochę przypomina mi baśń, choć, tak naprawdę, trudno mi wskazać konkretne powody. Legenda opowiedziana przez Skrzycką pozwoliła mi przenieść się do krainy, gdzie dobro zwycięża. Przyznam, że była to naprawdę udana podróż, której wcale nie miałam ochoty kończyć.
"Jula z Ula", Andrzej Zarębski
Legenda ta okazała się mieć prawdziwie moralizatorski wydźwięk. Nie będę tu Wam zdradzać szczegółów, ale przesłanie tego tekstu ma bardzo uniwersalny i ponadczasowy charakter. Przedstawiona przez autora opowieść jest zaskakująca, a przy tym ciekawa i skłaniająca do refleksji, a sam tytuł nabiera znaczenia dopiero po zapoznaniu się z legendą.
Dziękuję za możliwość wzięcia udziału w book tour z tym tytułem.
Moja ocena 8/10.