Książka wielowątkowa z całą paletą tematów, bo każdy znajdzie w niej z pewnością, coś dla siebie. Zupełnie, jak w pasmanterii Splątana nitka u jednej z głównych bohaterek, Klaudyny Wilgońskiej. Bo i sama Klaudyna jest postacią nietuzinkową, takim dobrym duchem, który w sklepie z guzikami ,wstążkami, muliną i innymi cudeńkami do robótek i nie tylko, stworzyła klub pasjonatów o ładnej nazwie Splątana nitka. W klubie jest miejsce dla każdego, a jego tematem nie tylko szeroko pojęte rękodzieło. Jego główną zasadą jest to,żeby, coś zrobić razem. I to właśnie zjednoczenie się w obronie likwidowanego skwerku pod budowę parkingu powoduje,że protesty odnoszą skutek i prace budowane zostają wstrzymane.
A propo duchów samą, Klaudynę ściga duch, ale ten z przeszłości, bo to właśnie nie pogodzenie się ze stratą,ale chyba przede wszystkim okłamywanie samej siebie sprawiło, że jej życie ułożyło się tak tak nie inaczej. Ale, co najważniejsze daje sobie szanse na nowy, lepszy rozdział, jak w dobrej książce.
Ważnym wątkiem jest relacja Klaudyny z jej siostrzenicą, Moniką. To właśnie u swojej ciotki postanawia zamieszkać,kiedy jej życie zaczyna się plątać, jak nitka z pasmanterii. To u Klaudyny, Monika szuka rady, bo ma pewności,że ciotka nawet, jeśli nie będzie pochwalać jej decyzji to jej nie osadzi. Sama Monika jest na życiowym zakręcie. I to można by napisać podwójnym, bo zarówno zawodowym, ale chyba, co jeszcze gorsze także prywatywnym. Zawodowym, ponieważ szefowie stacji telewizyjnej, gdzie pracuje chcą zdjąć z anteny prowadzony przez nią program. A to może oznaczać dla niej koniec kariery telewizyjnej. Praca w telewizji jest jej pasją.
Prywatnym,ponieważ jest związana ze swoim przełożonym, Jeremim, człowiekiem toksycznym,który do perfekcji opanował sztukę manipulacji. To właśnie uświadamia, Monice zarówno koleżanka z pracy zwana Żabą, ale także Wojtek Tyszko, programista,administrator grupy Skarby ze śmietnika na jednym z portali społecznościowych, gdzie pasjonaci starych mebli i nie tylko poszukują perełek, które, ktoś inny uważa za rzeczy nadające się na śmieci. On jest wsparciem dla Moniki, kiedy Jeremi chcąc ratować swoją skórę jest gotowy pogrążyć, siostrzenicę Klaudyny. Przyznam się,że w pewnym momencie byłam zirytowana tym, jak Monika łatwo daje się Jeremiemu manipulować. Nie raz miałam ochotę krzyknąć: Dziewczyno obudź się wreszcie! Ale z drugie strony wiem ,jak trudno jest się uwolnić spod wpływu toksycznej osoby. Dlatego moja radość była tym większa, kiedy się jej to udało.
Co ważne chociaż sama Monika ma problemy to nie pozostaje zamknięta na to, że ma je ktoś, obok niej. Zdecydowanie reaguje, kiedy widzi,że grupka nastolatek prześladuje jedną z nowych uczennic w szkole, podejmuje w niej pracę, jako instruktorka tańca, zakłada też akademie youtubera. To staje się pretekstem do podjęcia tematu cyberprzemocy. Widząc uczestników klubu Splątanej nitki wpada na pomysł nowego programu, którego bohaterami maja zostać sami klubowicze. Co ważne Monice nie chodzi o zdobycie oglądalności kosztem prawdziwego przedstawienia klubowiczów.
Książka ważna polecam zdecydowanie warto przeczytać. Chociaż tematy poruszane nie należą do łatwych i przyjemnych to tytuł, który mimo wszystko tchnie nadzieją.