Stało się recenzja

ZASZANTAŻOWANI?

Autor: @Rudolfina ·2 minuty
2020-01-18
Skomentuj
5 Polubień
Nie wiem, co jest bardziej tragiczne. Sama książka, czy skład osobowy recenzentów zachęcających do jej przeczytania.
 
W skrócie, żeby nie tracić czasu – to jest powieść o zaludniających świat idiotkach i kretynach (normalni ludzie nie występują w przyrodzie), nieustannie naśmiewająca się z tychże (jeżeli ktoś to lubi, bo się tak dowartościowuje, to proszę dalej nie czytać), z idiotyczną fabułą pozbawioną jakiejkolwiek logiki. To książka udająca kryminał i podszywająca się pod Chmielewską (z kurcgalopkiem włącznie), nieudolna dramaturgicznie, przegadana tak, że od połowy czytałam co drugie zdanie (nie da się inaczej, nie da, chyba, że ktoś lubi zapis rozmów w kolejce do fryzjera bez żadnego montażu). Totalny chaos i bzdura – tak można najkrócej opisać tę powieść.
 
Naprawdę cud, że dobrnęłam do końca, chyba tylko po to, żeby teraz odreagować bez poczucia winy, że piszę o czymś, czego nie przeczytałam. Właściwie to dotarłam do końca przez Roberta Górskiego i Michała Rusinka. I do nich mam największe pretensje. Więc teraz o natrętnej propagandzie na okładce (uwaga! na pierwszej stronie). Lista osób zachęcających do przeczytania tej książki jest imponująca.
 
Rozumiem, że koleżankę może chwalić pani Magda Mołek: „Gdy w roli głównej twojego życia występują wyobraźnia, odwaga sięgania po własne marzenia, talent, pracowitość i ucho do ludzkich spraw, można mówić o szczęściu. Magda Kuydowicz to wszystko ma. I nie zawahała się tego użyć”. Widzicie? Bardzo sprytnie. Nic o książce, tylko o osobie.
 
Jakobe Mansztajn, którego nazwisko nic mi nie mówi, również wyrabia się sprytem: „Jedyny i najlepszy kryminał jaki przeczytałem”. Jak jedyny, to wiadomo, że najlepszy.
 
Michał Rusinek także próbuje używać inteligencji: „Lubisz kryminały, ale masz już dość ich zimnej, skandynawskiej scenerii? Zajrzyj do powieści Magdy Kuydowicz, zanurzonej nie tylko w lokalnych realiach, ale i napisanej z tak bardzo nam ostatnio potrzebnym przymrużeniem oka.” Tak pochwalić, żeby nie pochwalić. Rozumiem, nie wypadało odmówić koleżance, albo miało się zobowiązania, albo wydawca bardzo prosił, albo szantażował. Ale stało się (nomen omen), recenzent dał sobie przyprawić gębę.
 
Katarzyna Bonda: „ Bawiłam się przednio! Przeurocze! Przezabawne. Joanna Chmielewska byłaby dumna”. To ja wreszcie rozumiem, dlaczego ostatnie powieści Katarzyny Bondy zupełnie mnie nie bawią. „Przeurocze”. O, panie Boże!
 
Robert Górski to już totalnie dał czadu. „Wciągająca, wartka akcja – świetny kryminał. Sam chciałbym taki napisać, ale raz, że nie umiem, dwa, że przyjemniej się czyta, jak ktoś inny napisze, bo nie wiadomo, co się wydarzy na następnej stronie. Gorąco polecam.” Panie Robercie kochany! Czytam pana felietony, oglądam pana skecze i jakże się cieszę, że pan się nie bierze za pisanie kryminałów. Jeżeli to dla pana jest śmieszne, jeśli to jest wartka akcja, to ja już kompletnie zgłupiałam. Mam jednak nadzieję, że może nie. Może pana też zmusili, żeby pan to napisał, albo może pan po prostu tej książki nie przeczytał. Nadzieja umiera ostatnia.
 
Pani Magdo roztomiła, ja wiem, że to fajnie być pisarzem, ale błagam, niech pani już więcej kryminałów nie pisze. Chyba tylko Górski będzie w stanie je czytać. Niech pani lepiej zaprasza fajnych ludzi do programów. I nie prosi ich więcej o niedźwiedzie przysługi. Jest pani pewnie miłą osobą, więc głupio im będzie odmówić, zwłaszcza, jeśli mają w stosunku do pani zobowiązania. Ale efekt jest taki, że oni się kompromitują, a czytelnik wścieka.
 
A Górskiemu, to ja to zapamiętam do końca życia.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stało się
Stało się
Magdalena Kuydowicz
4/10

W tajemniczych okolicznościach ginie kochanek dziennikarki telewizyjnej Matyldy Kwiatek, a w jej otoczeniu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Kiedy szef bez powodu wyrzuca ją z pracy, Matylda postana...

Komentarze
Stało się
Stało się
Magdalena Kuydowicz
4/10
W tajemniczych okolicznościach ginie kochanek dziennikarki telewizyjnej Matyldy Kwiatek, a w jej otoczeniu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Kiedy szef bez powodu wyrzuca ją z pracy, Matylda postana...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nic tak nie doprowadzało mnie do szału, jak deprecjonowanie mojej inteligencji." Początek nawet dość śmieszny, zapowiadało się nieźle, lektura nawet miła, ale bez szału. Sama w sobie książka może n...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @Rudolfina

Łyżeczka
„PRZECZYTAJ, ZANIM ZABIJESZ SWOJĄ MATKĘ” *

Długo broniłam się przed tą książką. Izabela Szylko ani razu nie zawiodła mojego zaufania, więc nie miałam obaw, że powieść będzie słaba. Obawiałam się tematu. Nie lubię...

Recenzja książki Łyżeczka
Blady świt
KAŻDEMU BĘDZIE DANE TO, W CO WIERZY

Bardzo żałuję, że Grzegorzowi Dziedzicowi się nie udało. Skąd ten śmiały wniosek? „Blady świt” miał premierę cztery tygodnie temu, a na największym portalu czytelniczym ...

Recenzja książki Blady świt

Nowe recenzje

Smugi
Smugi
@mommy_and_b...:

" [...] Żeby nigdy pamięć o tym nie zniknęła, tak jak grzech nigdy nie zniknie z mojego sumienia. [...] " Jestem p...

Recenzja książki Smugi
Obietnica zdrady
Obietnica zdrady
@promyk1:

Literatura szpiegowsko-sensacyjna to nie jest mój ulubiony gatunek literacki, więc rzadko po nią sięgam. Zainteresował ...

Recenzja książki Obietnica zdrady
Przyszedł list z Monachium
CI, KTÓRZY ZGRZESZYLI
@renata.chico1:

Gunnar Barbarotti, jeden z dwóch kluczowych bohaterów stworzonych przez Hakana Nessera, powraca. Cykl z przygoda...

Recenzja książki Przyszedł list z Monachium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl