Psi park recenzja

Zaskakująca i brutalna

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @LiterAnka ·3 minuty
2022-04-24
1 komentarz
26 Polubień
Psi park Sofi Oksanen to książka, która bardzo mnie zaskoczyła. Spodziewałam się emocjonującej opowieści o surogatkach, które podejmują trudne decyzje, oddając własne dzieci na wychowanie innym rodzinom. Tymczasem otrzymałam pełen napięcia thriller, w którym surogacja jest jednym z ryzykownych sposobów poprawy okropnych warunków życiowych we wschodniej Ukrainie.

W książce Psi park trudną i tajemniczą opowieść snuje Ołenka, obserwująca w helsińskim parku rodzinę z dwójką dzieci i psem. Nagle dosiada się do niej druga kobieta, w której narratorka rozpoznaje Darię, dawną przyjaciółkę, a teraz osobę mogącą zniszczyć całe jej życie. Stopniowo odkrywamy, co tak naprawdę łączy obie bohaterki. Jednocześnie poznajemy warunki, w jakich się wychowywały, ich drogę do wygodnego oraz dostatniego życia i wreszcie wydarzenia, które doprowadziły do tego, że są dla siebie śmiertelnymi wrogami.

Akcja powieści dzieje się we wschodniej Ukrainie, Estonii oraz Finlandii. Ołenka ukrywa się przed ludźmi, z którymi wcześniej współpracowała. Obawia się nawet spotkania z ukochanym. Musi chronić matkę, opiekującą się jej synem, a pomiędzy wierszami możemy wyczytać, że z tym dzieckiem coś jest nie tak. Historia zawiera pełno niedopowiedzeń, co niewiarygodnie podsyca w czytelnikach ciekawość i chęć poznania prawdy. Sofi Oksanen konstruuje fabułę w taki sposób, że przez większość czasu czytelnik nie rozumie motywów, którymi kierują się bohaterowie. Stopniowo, choć niechronologicznie, odkrywamy, jakie okoliczności doprowadziły kobiety do fińskiego psiego parku.

Okazuje się, że surogacja i handel komórkami jajowymi to niejeden z relatywnie moralnych i prawnych sposobów zarabiania na życie. Rozpaczliwa bieda skłania ludzi do ryzykownych działań. Mężczyźni pracują w nielegalnych kopalniach węgla, uprawiają mak i produkują opium. Ich rzeczywistość wypełniona jest nielegalnymi działaniami: łapówkami, wymuszeniami, oszustwami i innymi mafijnymi metodami prowadzenia interesów.

Akcja Psiego parku toczy się wokół agencji pozyskującej kobiety zdecydowane oddawać komórki jajowe na potrzeby par borykających się z bezpłodnością. Do dzisiaj prawo ukraińskie dopuszcza zarówno takie praktyki, jak i surogację. Sofi Oksanen skupiła się na ukazaniu bezduszności tego procederu, który na pewnym poziomie kojarzy się z handlem niewolnikami. Klienci sprawdzają dawczynie w sposób uwłaczający godności ludzkiej, oceniając nawet stan ich uzębienia. Z drugiej strony dziewczyny, które poddają się tym zabiegom, robią to dla pieniędzy. Biorąc pod uwagę zasięg i popularność takich usług, wydaje się, że tym kobietom nie towarzyszą refleksje o oddawaniu części swojego ciała czy też nawet dzieci. W wielu przypadkach chciwość prowadzi do wyniszczenia organizmu, bo wielokrotne punkcje nie pozostają obojętne dla zdrowia. Warto jednak pamiętać, że motywacje do zgadzania się na taki wyzysk mogą być różne.

Przyznaję, że postawa głównych bohaterek nie wzbudza sympatii. Zarówno Ołenka, jak i Daria dalekie są od matczynych uczuć oraz empatii. Pogoń za marzeniami i dobrobytem prowadzi je na manowce. Skutkuje nie tylko utratą przyjaźni, lecz także zagrożeniem życia. Okazuje się, że brutalność funkcjonowania w odradzającym się państwie ukraińskiego wiąże się ze śmiertelnym niebezpieczeństwem. Poza kwestią handlu komórkami i eugeniki Psi park jest też opowieścią o rodzinnej tragedii oraz zbrodni sprzed lat. To ona tak dramatycznie komplikuje relację bohaterek.

Psi park powinien zainteresować czytelników, którzy chcą się dowiedzieć więcej o życiu w Ukrainie. Książka przedstawia realia codzienności zwykłych ludzi za naszą granicą, zwłaszcza we wschodniej części kraju. Jednocześnie pokazuje różnice kulturowych, jakie można zaobserwować pomiędzy Ukrainą, Estonią a Finlandią.

Jest to też powieść uniwersalna, która pokazuje kontrast między biedą a bogactwem i towarzyszący mu wyzysk. Zmusza również do zadania sobie pytania, czy konsekwencje psychiczne i zdrowotne surogacji są warte otrzymanych za nią pieniędzy.

Psi park jest powieścią brutalną. Trudno polubić i jednoznacznie ocenić bohaterów, choć można spróbować ich zrozumieć. Tam, gdzie rządzi ubóstwo, wkrada się naturalistyczna surowość, o której trudno przestać myśleć. Panująca w książce atmosfera niepokoju i bezrefleksyjnego okrucieństwa została ze mną na długo po zakończeniu lektury. Lepiej też zrozumiałam symbolikę okładki przedstawiającej psa uwiązanego na złotej smyczy, w pozie świadczącej o wyczuwanym zagrożeniu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-13
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Psi park
Psi park
Sofi Oksanen
8.6/10

Helsinki, 2016 rok. Olenka ukradkiem obserwuje w parku rodzinę bawiącą się z psem. Nagle przysiada się do niej młoda kobieta. Olenka od razu ją rozpoznaje. Trudno zapomnieć twarz kogoś, komu zniszczy...

Komentarze
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Świetna recenzja, ale książka ciężka...
Psi park
Psi park
Sofi Oksanen
8.6/10
Helsinki, 2016 rok. Olenka ukradkiem obserwuje w parku rodzinę bawiącą się z psem. Nagle przysiada się do niej młoda kobieta. Olenka od razu ją rozpoznaje. Trudno zapomnieć twarz kogoś, komu zniszczy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mam książkowego kaca! A wszystko za sprawą powieści "Psi park" Sofi Oksanen. To jedna z tych książek, które ciężko opisać, trudno zrecenzować ale której historia ciągle siedzi mi w głowie. "Pamięta...

@papierowamagnoolia @papierowamagnoolia

"Psi park" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Sofi Oksanen, ale jestem pewna, że nie będzie ostatnim. Książka przybliża nam historię Olejki, ukraińskiej dziewczyny, która marzyła dla siebie i s...

@Gosia @Gosia

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl