Grupa przyjaciół wybiera się nad Zalew Zegrzyński, by uczcić zakończenie studiów. Dwoje z nich wpada na pomysł żartu, który niestety ma tragiczny finał. Uczestnicy feralnej imprezy pozbywają się ciała i próbują zapomnieć o całym wydarzeniu. Jednak przeszłość ma to do siebie, że lubi wracać jak bumerang w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Przekonaje się o tym Radek, który brał udział w tamtym przyjęciu... Zostaje uwikłany w śledztwo pełne niebezpiecznych odkryć. Czy uda mu się poznać prawdę tak skrzętnie ukrywaną od lat?
Autor przyzwyczaił swoich czytelników do dość brutalnych historii, ale tutaj serwuje nam coś zgoła odmiennego. Absolutnie nie oznacza to, iż ta książka była w jakiejkolwiek sposób gorsza. W tej pozycji króluje suspens, który pisarz skrupulatnie buduje od samego początku. Narracja została poprowadzona pierwszoosobowo, a sam prolog zwiastuje kryminał z przytupem. Akcja rozwija się dynamicznie, rośnie napięcie, wzmaga się poczucie zagrożenia, graniczące wręcz z paranoją, a odbiorca zostaje porwany przez mroczną otchłań wypełnioną kłamstwami oraz brudnymi sekretami. Zakończenie zaskakuje i obnaża brutalną prawdę o otaczającym nas świecie.
Twórca w tej powieści zawarł dwa ważne aspekty psychologiczne pierwszym z nich jest efekt podczepienia, który często określany bywa mianem owczego pędu. Ludzie mają tendencję do podążania za tłumem, bez oceniania rzeczywistych zalet danego zachowania. Zasada to nie ma bardzo duże znaczenie w polityce, ale także w różnych dziedzinach naukowych, co można śmiało tutaj wychwycić.
Kolejnym zagadnieniem okazuje się efekt silniejszego. Jest to mechanizm polegający na tym, że człowiek niejednokrotnie kieruje się zachowaniami czy opiniami większości. Społeczeństwo wierzy, iż jeśli jakaś grupa zachowuje się w podobny sposób, takie zachowanie musi być słuszne. Dlatego nie raz i nie dwa ignorowane bywają podszepty umysłu negujące pokazywane nam wzorce bądź postępowanie, co może prowadzić do błędnych decyzji lub przykrych konsekwencji.
Oczywiście to nie jedyne kwestie, które poruszył pan Krzysztof. Mamy tu do czynienia także z kliką wpływowych osób, której macki sięgają naprawdę wysokich stanowisk, wyrachowaniem, zazdrością, manipulacją coraz większym apetytem na kasę czy narkobiznesem. Aczkolwiek chyba najistotniejsza konkluzja wyłania się z finału tej książki... Pieniądze mogą dać naprawdę wiele... domy, samochody czy inne dobra materialne, jednak nie kupimy za nie czegoś naprawdę bezcenne go – zdrowia. Są choroby, w obliczu których dzisiejsza medycyna w dalszym ciągu jest bezsilna i żadna bogactwo nie sprawi, iż uda nam się pokonać daną przypadłość.
Jeśli lubicie kryminały, których mocną stroną są suspens, motywy psychologiczne oraz misternie utkana intryga koniecznie musicie sięgnąć po "Śmiertelny żart". Przez chwilę możecie się nawet poczuć jak niezłym filmie szpiegowskim. Polecam!!!