Rogata dusza recenzja

Zapraszamy na turnei!

Autor: @gloria11 ·2 minuty
2024-06-26
Skomentuj
5 Polubień

24 lutego 1243 roku rozpoczyna się pierwszy w Polsce turniej rycerski. Na zaproszenie króla Bolesława Rogatki do Lwówka Śląskiego ściągają najwaleczniejsze rody, aby zmierzyć się w trzydniowych zawodach. Sensacje wzbudza zwłaszcza tajemniczy Rot Ritter, który przysiągł nie wyjawiać swojej tożsamości aż do końca turnieju.

Tymczasem ptasznik Raszko Drzemlik zostaje wyznaczony do rozwiązania zabójstwa bogatego dworzanina, którego ciało znaleziono w dniu rozpoczęcia zawodów rycerskich. Nim jednak Drzemlik wpadnie na pierwszy trop, dojdzie do kolejnej zagadkowej śmierci…

Kto stoi za morderstwami? Co wydarzy się podczas turnieju? I co z tym wszystkim wspólnego ma legendarny Diabeł z Löwenberga?


Kryminał historyczny to taki gatunek, którego wciąż za mało jest na polskim rynku. Zakochałam się w nim za sprawę fenomenalnych powieści Grzegorza Wielgusa, dlatego też bez wahania sięgnęłam po „Rogatą Duszę”. I chociaż początki naszej znajomości nie były łatwe, to później było tylko lepiej.

Pierwszą rzeczą, na jaką warto zwrócić uwagę, jest stylizacja językowa. Wiem, że wiele osób mogło się od niej odbić, ale moim zdaniem dodawała ona klimatu całej historii. Dzięki niej bardziej uwierzyłam w postacie, a także wydarzenia, w których brali udział. Także stylizacja na dawny język dobrze zobrazowała różnice klasowe, a łacińskie wstawki niejako podkreślały zależność państwa od kościoła.

Niesamowity jest też zabieg narracji, który zastosował Łukasz Malinowski. O ile cała reszta książki napisana jest w trzeciej osobie, o tyle zdarzają się rozdziały z perspektywy… Diabła. Przyznam, że są one bardzo ciekawie poprowadzone, ale także rodzą wiele nowych pytań i wątpliwości. Zazwyczaj po fragmentach z jego perspektywy miałam ogromny mętlik w głowie, a o morderstwa zaczynałam podejrzewać dosłownie każdego. Dzięki jego punktowi widzenia dowiedziałam się też wiele o przeszłości postaci, co miało wpływ na późniejszą fabułę.

Diabeł to nie jedyny ciekawy bohater tej książki. Tak naprawdę autor każdemu z nich poświęcił czas, pozwalając czytelnikowi lepiej zapoznać się z ich codziennością i motywacjami. Historia jest umiejętnie wpleciona w fikcję, ale czasem opisy były trochę przydługawe, a przez to nużące. Szkolnym zwyczajem przeskakiwałam je wtedy, skupiając się na dialogach, ale nie zawsze tak robiłam. Zazwyczaj zależało to od tempa akcji, rodzaju opisu, o czym narrator opowiadał itp.

„Rogata Dusza” to powieść, która z pewnością spodoba się fanom kryminalnych zagadek i klimatów rycerskich. Nie nastawiajcie się jednak na szybką lekturę, bo tę historię lepiej jest powoli smakować, a i wspomniana wyżej stylizacja językowa robi swoje. Mimo wszystko myślę, że warto sięgnąć po tę książkę, bo dobrze spędziłam z nią czas. Polecam 😊

Książka otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu @nakanapie.pl. Bardzo za nią dziękuję!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-02
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rogata dusza
Rogata dusza
Łukasz Malinowski
7.3/10

Historyczny kryminał z rzetelnie odmalowanym tłem historycznym i bohaterami wyjętymi ze średniowiecznych kronik. 24 lutego 1243 roku rozpoczyna się pierwszy w Polsce turniej rycerski. Na zaproszen...

Komentarze
Rogata dusza
Rogata dusza
Łukasz Malinowski
7.3/10
Historyczny kryminał z rzetelnie odmalowanym tłem historycznym i bohaterami wyjętymi ze średniowiecznych kronik. 24 lutego 1243 roku rozpoczyna się pierwszy w Polsce turniej rycerski. Na zaproszen...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

24 lutego 1243 roku rozpoczyna się pierwszy w Polsce turniej rycerski. Jako novum (oraz import ze "zgniłego Zachodu ;)) nie jest co prawda powszechnie witany entuzjastycznie, zwłaszcza przez przedsta...

@S.anna @S.anna

Książki o tematyce historycznej z wątkiem kryminalnym w ostatnim czasie cieszą się sporym zainteresowaniem. Osadzenie akcji gdzieś w średniowieczu, to dawka nie tylko wiedzy historycznej, ale przede ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @gloria11

Mamy trupa i co dalej
Mamy trupa... i co dalej?

Każdy z nas kiedyś odejdzie z tego świata. Nasze serce się zatrzyma, a krew w żyłach przestanie krążyć. Nim jednak to nadejdzie, warto się przygotować do śmierci...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Exabor
Jestem z Exabor

Roksana jest cichą i wrażliwą dziewczyną, która cierpi na ataki paniki. Po śmierci matki jej ojciec starał się ją chronić przed bólem, izolując ją tym samym od reszty sp...

Recenzja książki Exabor

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl