Zapiski na paczce papierosów recenzja

 Zapiski… zaskakują. Pewnie nie wszystkich, ale dla mnie były bardzo ciekawą lekturą. Zaskoczyło mnie, że nie mogę się oderwać od - w sumie- zwykłych notatek Poety Porządkującego Przeszłość. 
 Na pewno elementem wzmacniającym zainteresowanie było to, że są tu historyjki, anegdoty czy wspomnienia o osobach, które znamy z naszej nie najstarszej historii. Także osobach jeszcze obecnych, choć często jakby pod inną postacią…. 
 To jest właśnie chyba najfajniejsze w takich wspominkach. Uwidocznienie, poprzez anegdotę, jak z upływem czasu niektórzy ludzie ulegają przeobrażeniom, albo wręcz przeciwnie – ten sam poziom od lat….
 Nie znam dobrze współczesnych poetów , więc wiele z wymienionych nazwisk nic mi nie mówi ( tak, wiem, poprawię się w wolnej chwili), ale przynajmniej jeden z cytowanych wierszy zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Jest więc jakiś plan na przyszłość po lekturze Zapisków….
 Bardzo dobrze robi tej książce również osobowość Autora. Lubię takie nastawienie do świata, jakie on prezentuje. Jest mi bliskie poczucie humoru – dużo autoironii, trochę cynizmu. Świetna lektura.