Zapach kadzidła recenzja

Zapach życia

Autor: @Mirka ·3 minuty
2022-12-05
Skomentuj
4 Polubienia



„Czasami życie zabiera nas tam, gdzie nie chcemy być i podejmuje decyzje nie do końca od nas zależne.”

„Zapach kadzidła” to jedna z tych książek, których fabuła jest stonowana, spokojna, a mimo to cały czas ma się ochotę podążać przez kolejne strony. Warto zaznaczyć, że tym tytułem pani Małgorzata Trębicka debiutuje i robi to w bardzo uroczy sposób. Umieściła swoje bohaterki w londyńskich klimatach, gdyż są to rejony, które doskonale zna mieszkając w Wielkiej Brytanii od wielu lat. Nie zabrakło w niej też wrażeń turystycznych, gdyż autorka uwielbia podróżować, więc także i ten wątek zaznacza się w fabule jej książki. Od razu można zauważyć jej zauroczenie egzotycznymi urokami, gdyż już w pierwszych rozdziałach przenosi nas wraz z jedną z bohaterek do Omanu, dając poczuć aurę tego miejsca, smaki i zapachy. Ten motyw towarzyszy nam przez pierwsze kilkadziesiąt stron i jest przeplatany z przeżyciami drugiej kobiecej postaci.

Trzydziestosześcioletnia Konstancja pochodzi z Polski, ale jej życie jest związane z Londynem, w którym mieszka ze swoim mężem i dwójką dzieci. Pozornie powinna być szczęśliwa i usatysfakcjonowana tym, co osiągnęła. Ma bowiem dobrą pracę na stanowisku dyrektora regionalnego działu sprzedaży w firmie Borders. Jej mąż jest osobą wykształconą, inteligentną, dobrze zarabiającą w banku inwestycyjnym, dzieci nie sprawiają większych kłopotów, dom urządzony przytulnie spełniający oczekiwania, otoczony pięknym ogrodem. Ona uważa siebie za kobietę wyzwoloną, nie bojącą się wyrażać swoich myśli, a jednak zaczyna dostrzegać, że jej życie jest banalne i przeciętnie.

Mila jest postacią, która intryguje od początku, gdyż pozornie sprawia wrażenie osoby bardzo wyzwolonej, decydującej sama o sobie, realizująca własne marzenia i zaspokajająca dręczące ją żądze. Pracuje w tej samej firmie, co Konstancja, ale nigdy nie były ze sobą w bliskich relacjach. Zresztą, Mila z nikim nie utrzymuje koleżeńskich znajomości. Potrafi za to pilnie obserwować ludzi, prowadzić rozmowę tak, by o sobie powiedzieć jak najmniej, a jak najwięcej dowiedzieć się o danej osobie. Nie stroni od facetów, ale trzyma ich na dystans, nie dąży do dłuższych relacji, lecz wszystkich traktuje bardzo przedmiotowo, nie angażując się w nią uczuciowo. Poza tym uwiecznia swoje miłe chwile aparatem fotograficznym, uwielbia podróże i odwiedzać różne wernisaże. Właśnie na jednym z nich Mila spotyka Konstancję, która przy koleżance z pracy nie czuje się komfortowo. Po tym spotkaniu Konstancja zauważa, że w jej życiu zaczyna się coś zmieniać, a Mila skrywa jakąś tajemnicę.

„Zapach kadzidła” to bardzo udany debiut pani Małgorzaty Trębickiej, która słowem potrafi oddać nastrój chwili, zapach, odczucia, przeżycia i klimat miejsca, w którym znajdują się bohaterki. Z opisu można by wywnioskować, że będzie to historia z kryminalnym wątkiem, jednak ten element jedynie lekko się zaznacza w postaci ujawnianych rodzinnych sekretów, ale w efekcie przez całą powieść jest o tym niewiele. Autorka bardziej skupiła się na przedstawieniu osobowości obu kobiet, pokazaniu ich życia i przemyśleń, zwłaszcza w przypadku Konstancji. Zestawiła w swej powieści dwa różne kobiece światy. Jeden związany z rodzinnymi relacjami, a drugi z życiem wyzwolonej singielki. Gdy jednak zaczynamy je poznawać bliżej, dostrzegamy coraz więcej łączących ich powiązań i podobieństw. Obie panie są w zbliżonym wieku, ale prowadzą zupełnie odmienne życia.

Do ostatnich stron pozostaje tajemnicą zagadka zawarta w prologu, który wprowadza mroczny nastrój, ale kolejne po nim rozdziały przypominają bardziej fabułę obyczajową z delikatnymi elementami psychologicznymi, w który wkrada się też wątek romansu, a nawet element erotyczny. Mamy zatem tutaj mix kilku gatunków, ale też dwie różne narracje.

Punkt widzenia Konstancji został przedstawiony z pozycji pierwszoosobowej, natomiast historię Mili poznajemy w spojrzeniu trzecioosobowym. To sprawia, że doskonale wiemy, co dzieje się w umyśle tej pierwszej bohaterki, ale skrzętnie skrywane są emocje drugiej. Wraz z Konstancją próbujemy „rozgryźć” osobowość jej koleżanki i odkryć jej prawdziwą naturę. To, czego mi zabrakło, głębszego wniknięcia i rozwinięcia niektórych wątków. Niektóre z nich są potraktowane bardzo płytko, albo się urywają i nie ma do nich powrotu czy też wyjaśnienia, co takiego się stało, w chociażby relacja z Joergenem, która nagle się urywa i nie ma pociągnięcia, czy też sekret Mili w końcu ujawniony, ale zbyt pobieżnie. Z tego względu powieść pozostawiła u mnie niedosyt, więc liczę, że kolejna powieść autorki będzie bardziej rozbudowana, a może pokusi się o kontynuację tej historii?

Za możliwość przeczytania książki "Zapach kadzidła", dziękuję autorce

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-04
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapach kadzidła
Zapach kadzidła
Małgorzata Trębicka
7.4/10

Mroczne sekrety nigdy nie pozwolą o sobie zapomnieć. W galerii sztuki w centrum Londynu spotykają się przypadkiem dwie kobiety. Mila to ambitna bizneswoman i zapalona podróżniczka, która czerpie z ż...

Komentarze
Zapach kadzidła
Zapach kadzidła
Małgorzata Trębicka
7.4/10
Mroczne sekrety nigdy nie pozwolą o sobie zapomnieć. W galerii sztuki w centrum Londynu spotykają się przypadkiem dwie kobiety. Mila to ambitna bizneswoman i zapalona podróżniczka, która czerpie z ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zapach kadzidła" o kolejny bardzo udany i intrygujący debiut, o którym mogę napisać kilka słów. Jest to niezwykła historia, pokazująca jak bardzo nasza prawda może być różna od prawdy innych, jak b...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Życie niesie nas „(...) przez szaleńcze wertepy nieświadomej świadomości”. Wydaje nam się, że to MY obieramy ścieżkę, którą idziemy. Że to NASZ wybór i choć różne osoby, jakie spotykamy wyprowadzają ...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @Mirka

Poza nawiasem
Życie na ulicy

@Obrazek „Gdy jest się bezrobotnym, bezdomnym i zdanym tylko na siebie w dużym mieście, trzeba wiedzieć rzeczy, na które ludzie zwykle nie zwracają uwagi.” Ludzi...

Recenzja książki Poza nawiasem
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w sytuacji, gdy są one tuż przed świętami, i niemal...

Recenzja książki 25 grudnia

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl