Zapach spalonych kwiatów recenzja

Zapach spalonych kwiatów, Melissa De la Cruz

Autor: @Juliab3 ·2 minuty
2011-11-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Niesamowita okładka, na której widzimy kobietę oraz jej przyciągające, krwistoczerwone usta – właśnie tak wygląda najnowsza powieść Melissy De la Cruz, autorki serii „Błękitnokrwiści”. Nie będę ukrywać, że byłam z początku trochę sceptyczna i niepewna jakości tej pozycji, bo czy osoba, która stworzyła książki na stosunkowo średnim poziomie, będzie teraz w stanie mnie zadowolić?

North Hampton jest tajemniczym miasteczkiem, w którym mieszkają trzy niezwyczajne kobiety, posiadające równie niezwykłe tajemnice. Dzięki Melissie De la Cruz, czytelnik ma możliwość poznania losów trzech potężnych czarownic, które zostały skazane na normalne życie, czyli takie, jakie prowadzą zwykli śmiertelnicy. Jednak ich moc jest zbyt potężna i nie da jej się do końca ujarzmić, chociaż nie tylko dlatego, czasami ma miejsce cudowne uzdrowienie, przedmioty ożywają, a bukiety kwiatów samoistnie się spalają. Mimo tego, na każdą „drobną” ingerencję, każda z nich znajdzie jakieś wytłumaczenie, usprawiedliwiające złamanie zakazu - co może wpędzić je w niemałe kłopoty.

Przez pierwsze strony akcja jest spokojna i mamy możliwość obserwować zachowanie poszczególnych postaci. Poznajemy ich cechy, zarówno wewnętrzne jak zewnętrzne, dostrzegamy między nimi podobieństwo oraz różnice, aczkolwiek wszystko zaczyna się zmieniać, gdy Joanna – matka dwóch kolejnych bohaterek, znajduje ułożone w formie krzyża martwe ptaki, Ingrid zaczynają nawiedzać koszmary, a Freya cały czas czuje zapach spalonych kwiatów. Nie można tu mówić o zwykłym przypadku…

„Zapach spalonych kwiatów” jest niesamowicie wciągającą pozycją, przepełnioną magią, tajemnicą oraz intrygą. Z każdą kolejną stroną rosła moja ciekawość oraz oczekiwanie na to, co też wymyśliła dla czytelnika autorka. Język Melissy De la Cruz uległ niesamowitej poprawie. Jest on lekki, w pełni zrozumiały. Przez całą lekturę nie zdarzyło mi się, abym odczuwała znużenie lub zmęczenie, tak jak w przypadku stworzonej przez nią wcześniej serii. Byłam podekscytowana i w pełni rozbudzona. Opisy były tak sprawnie skonstruowane, że miałam momentami wrażenie, jakbym widziała przedstawione miejsca na własne oczy.

Prócz dobrze wykreowanych i barwnych postaci, największą zaletą tej pozycji jest zaskakujące i nieprzewidywalne zakończenie. Dawno nie miałam w swojej ręce tak tajemniczej pozycji. Zazwyczaj w czasie lektury byłam w stanie przewidzieć dalszy rozwój wypadków, ale nie tym razem. Zastanawia mnie natomiast jedna kwestia – czy ukarze się kolejna część? Mam szczerą nadzieję, że tak, chociaż i tak pozostaję pełna obaw. Pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że nie powtórzy się wcześniejsza historia i – potencjalnie – drugi tom „Zapachu spalonych kwiatów”, utrzyma równie wysoki poziom.

Komu więc mogę polecić tę pozycję? Tak naprawdę każdej dojrzałej osobie, która pragnie znaleźć w książce to „coś” i nie ma nic przeciwko kilkugodzinnemu zatraceniu się w lekturze.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapach spalonych kwiatów
Zapach spalonych kwiatów
Melissa de la Cruz
7.3/10
Cykl: Ród Beauchamp, tom 1

Trzy kobiety, dwóch mężczyzn i jedna tajemnica. Freya wiedziała, że igra z ogniem, a mimo to nie potrafiła się powstrzymać. W powietrzu od niewyobrażalnego napięcia czuć było zapach spalonych kwiat...

Komentarze
Zapach spalonych kwiatów
Zapach spalonych kwiatów
Melissa de la Cruz
7.3/10
Cykl: Ród Beauchamp, tom 1
Trzy kobiety, dwóch mężczyzn i jedna tajemnica. Freya wiedziała, że igra z ogniem, a mimo to nie potrafiła się powstrzymać. W powietrzu od niewyobrażalnego napięcia czuć było zapach spalonych kwiat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Melissa de la Cruz to amerykańska pisarka, najbardziej znana dzięki cyklom "Au Pair" oraz "Błękitnokrwiści". Jej książki wielokrotnie były polecane przez Stowarzyszenie Bibliotek Amerykańskich. Powieś...

@Ruczek @Ruczek

Melissy de la Cruz nikomu nie trzeba chyba przedstawiać. Zasłynęła serią "Błękitnokrwiści", która ma zarówno wielu fanów, jak i przeciwników. Ja, oczywiście, zaliczam się do tej pierwszej grupy! Pók...

@betterversionofthetruth @betterversionofthetruth

Pozostałe recenzje @Juliab3

Pretty Little Liars. Bezlitosne
PLL. Bezlitosne, Sara Shepard

Miasteczko Rosewood wydaje się być wspaniałym i spokojnym miejscem, gdzie idealne życie prowadzą piękni i bogaci. To jednak tylko pozory. Śmierć Alison, a przede wszyst...

Recenzja książki Pretty Little Liars. Bezlitosne
Żona_22
Żona_22, Melanie Gideon

Alice Buckle jest od dwudziestu lat żoną, matką dwójki dzieci, a przede wszystkim kobietą, która całkowicie się pogubiła. Dojrzewające dzieci powoli zaczęły się od niej o...

Recenzja książki Żona_22

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
Razem na święta
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam jej książkę "Razem a nawet osobno", która mi się po...

Recenzja książki Razem na święta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl